Robert Lewandowski w sobotę po raz kolejny zapisał się w historii niemieckiego futbolu. Polak zdobył bramkę w meczu z Freiburgiem (2-2), która była jego 40. trafieniem w sezonie ligowym. Tym samym wyrównał rekord Gerda Mullera sprzed prawie 50 lat. Snajper skomentował swój niebywały wyczyn na Twitterze.
Lewandowski znajduje się aktualnie na ustach całego świata. Wszystkie media piszą o Polaku, zaś piłkarze i legendy futbolu gratulują mu spektakularnego osiągnięcia. Warto pamiętać, że 32-latek ma wciąż szanse na pobicie i ustanowienie nowego rekordu. Na tę chwilę jest drugim piłkarzem w historii, który strzelił 40 bramek w jednym sezonie Bundesligi. Tylko jeden gol dzieli go od wyśrubowania własnego osiągnięcia.
Duma
O Polaku w ciepłych słowach wypowiedzieli się już chyba wszyscy ludzie związani z Bayernem aktualnie bądź w przeszłości. Po bramce z Freiburgiem koledzy z drużyny zrobili nawet naszemu reprezentantowi szpaler i gratulowali przejścia do historii. Jak swój wyczyn komentuje natomiast sam Lewandowski?
– Osiągnąłem cel, który kiedyś wydawał się niemożliwy do wyobrażenia – napisał 32-latek na Twitterze.
– Jestem niesamowicie dumny, że tworzę historię Bayernu i odgrywam rolę w tworzeniu historii, które kibice będą opowiadać swoim dzieciom – podążając śladami takich legend, jak Gerd Muller – dopisał.
I achieved a goal that once seemed impossible to imagine #Lewy40 ⚽ I'm so unbelievably proud to make history for @FCBayern, and to play a part in creating the stories that fans will tell their children – following in the footsteps of legends like Gerd Müller #RL9 #4EverGerd ?? pic.twitter.com/G7EYWz88dn
— Robert Lewandowski (@lewy_official) May 15, 2021
W ostatniej kolejce tego sezonu Bundesligi Bayern zmierzy się jeszcze na Allianz Arenie z Augsburgiem. Polak ma zatem jeszcze okazję na ustanowienie własnego rekordu i pobicie osiągnięcia legendarnego Gerda Mullera. Zadanie to jednak z pewnością nie będzie łatwe. W bramce rywali stanie najpewniej Rafał Gikiewicz, który nie odpuści swojemu rodakowi.