Robert Lewandowski ostatnio „przesłał dalej” film z udziałem Donalda Tuska. W mediach natychmiast rozpoczęła się ogromna burza w tym temacie. Sam zainteresowany skomentował tę sytuację, tłumacząc się tym, że udostępnił ten film przypadkowo.
W tę niedzielę w Polsce odbędą się wybory parlamentarne. Ostatnie dni przed wyborami zawsze są niezwykle gorące. W mediach trwa polityczna przepychanka zarówno między politykami, jak i między wyborcami. Politycy prowadzą swoje kampanie wyborcze, publikując w mediach liczne filmy i występując na spotkaniach wyborczych.
Udostępniony film
Na „TikToku” ukazał się ostatnio fragment wystąpienia Donalda Tuska na jednym ze spotkań. Film zamieszczono 4 października. Wczoraj natomiast film udostępnił Robert Lewandowski, używając opcji „prześlij dalej”. Ruch piłkarza szybko wyłapali internauci, co rozpoczęło medialną dyskusję. Film, o którym mowa, znajduje się poniżej.
@waszeforumdialogu #pis #tvp #tusk #polityka #dlaciebie #tiktokpolska #polska #politykapolska #polskapolityka #politykawsieci #waszeforumdialogu #fyp #viral #like #trending #sroda
Lewandowski tłumaczy
Do tego zdarzenia odniósł się sam Robert Lewandowski. Został on zapytano o to podczas wywiadu na łamach „WP Sportowe Fakty”. Przyznał, że była to wyłącznie pomyłka. Sprawdziliśmy i dziś faktycznie piłkarz cofnął już udostępnienie tego nagrania.
– To było takie… przypadkowe. Pewnie ja, gdzieś przeglądając TikToka, albo nawet z moją córką, pokazując jej filmik, która ona uwielbia mój w koszulce Barcelony, jak sobie tańczę. Pewnie gdzieś przypadkowo ja, albo nawet moja córka mogła coś nacisnąć – wyjaśnił Robert Lewandowski.
– Ja nawet nie wiedziałem, że coś takiego zrobiłem. Dopiero później ktoś się mnie zapytał. Więc próbowałem to szukać i nawet nie wiedziałem, jak to cofnąć – uzupełnił.
źródło: WP Sportowe Fakty