Rafał Gikiewicz pojawił się w niedzielę na antenie stacji Viaplay. Bramkarz Augsburga ponownie wrócił do kwestii powołania do reprezentacji Polski.
W ostatnich latach Rafał Gikiewicz dzięki swojej dobrej postawie na boisku zdołał sobie wyrobić dobrą opinię w Niemczech. Mimo to obecny bramkarz Augsburga sukcesywnie jest pomijany przez kolejnych selekcjonerów reprezentacji Polski przy okazji powołań. W mediach najczęściej pojawiąjącym się argumentem przeciwko powołaniu Gikiewicza jest jego wiek. W październiku tego roku skończy on 35 lat.
Gikiewicz o powołaniu
W niedzielne popołudnie FC Augsburg pokonał u siebie VfL Wolfsburg 3:0. W tym spotkaniu udział wzięło dwóch Polaków – Robert Gumny i Rafał Gikiewicz. Drugi z nich tego samego dnia zgodził się na rozmowę na antenie Viaplay. Po raz kolejny poruszono temat potencjalnego powołania polskiego bramkarza do reprezentacji Polski.
– Jak Robert Gumny będzie grał, to może przy okazji, jak za wizjonera Sousy się załapię na krótkie spotkanie na VIP-ach – skomentował Rafał Gikiewicz.
– Nadziei sobie nie robię. Robię swoje. Czuję się dobrze, uśmiech z mojej twarzy nie znika. Jak trener Czesław Michniewicz będzie chciał mnie odwiedzić, to zna adres. […] Jak mogę dawać więcej argumentów. Gram co tydzień, a w kadrze był bramkarz, co nie gra na co dzień. No ale jest młodszy, a to dla niektórych jest ważniejsze – dodał.
Rafał Gikiewicz wbija mocną szpilkę Sousie i wspomina o @czesmich.
"Jak Robert Gumny będzie grał, to może przy okazji, jak za wizjonera Sousy się po załapie na krótkie spotkanie na VIP-ach"
Więcej na https://t.co/hjaoYgyzYY pic.twitter.com/HBwFkN66vo
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) April 3, 2022