Górnik Zabrze w ramach 10. kolejki Ekstraklasy podejmie na wyjeździe Legię Warszawa. Przed spotkaniem głos zabrał Jan Urban. W żartobliwy sposób szkoleniowiec skomentował rywalizację z Goncalo Feio.
Rywalizacja Legii z Górnikiem to kawał historii polskiej piłki. Nic więc dziwnego, że bez względu na aktualną formę obu drużyn, najbliższy mecz obu ekip to zdecydowany hit kolejki.
„Niech nie patrzy w moją stronę”
Trudno rokować, która drużyna będzie w sobotni wieczór górą. Zamiast tego skupiono się na rywalizacji Jana Urbana i Goncalo Feio. Szkoleniowca Górnika Zabrze zapytano o ten temat w „Kanale Sportowym”.
– Jesteś w Legii Warszawa, dwie porażki powodują, że od razu zapala się czerwona lampka. Patrząc z punktu widzenia trenera, to nic nie mówi. Na dzień dzisiejszy Legia gra w europejskich pucharach, co gwarantuje duże dochody. A jesteśmy dopiero w dziesiątej kolejce Ekstraklasy. Oczywiście, widząc Legię na ósmym miejscu w tabeli… Wydaje mi się, że za wcześnie na duży alarm. Natomiast w Warszawie musisz liczyć się z tym, że nawet jak wygrywasz, a nie wygrywasz w dobrym stylu, to będziesz krytykowany – ocenił Urban.
– Goncalo być może musi się do tych momentów przyzwyczaić, bo takie są wymagania w tej drużynie. Ja nie będę grał przeciwko Goncalo, ale przeciwko drużynie Legii Warszawa. Niech on najlepiej nie patrzy w moją stronę, tak będzie najlepiej. A my musimy sobie poradzić z drużyną, która gra bardzo intensywnie, ma dobre fazy przejściowe, ale ma też swoje problemy – dodał żartobliwie.