W czwartek odbędzie się gala FIFA The Best, gdzie wybrany zostanie najlepszy piłkarz mijającego roku. Do finałowej trójki nominowanego kapitana reprezentacji Polski, Roberta Lewandowskiego oraz Leo Messiego wraz z Cristiano Ronaldo. To właśnie nasz napastnik jest zdecydowanym faworytem do wygrania plebiscytu.
Tomasz Włodarczyk z portalu „Meczyki.pl” dowiedział się, że Lewandowski zwyciężył w głosowaniu. Mimo że gala rozpoczyna się o godzinie 19, to dziennikarzowi udało się ustalić jej wyniki nieco wcześniej.
Wielka przewaga
32-latek po zdobyciu tego wyróżnienia przejdzie do historii po raz kolejny. Tym razem „Lewy” zostanie pierwszym Polakiem, który zdobył tytuł najlepszego piłkarza na świecie.
„To historyczny moment. Lewandowski znacznie wyprzedził kontrkandydatów – Cristiano Ronaldo i Leo Messiego. Tym samym przebił kolejny sufit. Długo wydawało się, że nieosiągalny” – czytamy w tekście Włodarczyka.
Ciężko z tym polemizować. Nasz kapitan był w tym roku nie do zdarcia. Wygrał wszystko, co było do wygrania i drużynowo, i indywidualnie.
„Lewandowski nie pozostawił żadnych wątpliwości. Wygrał absolutnie wszystko zespołowo i indywidualnie. Wytrącił argumenty do polemiki. Tylko on zasługiwał na tytuł FIFA Best. Wreszcie może poczuć się spełniony. To wielka chwila. Gratulacje!” – Dodał Tomasz Włodarczyk.
Kapitalne statystyki
W głosowaniu brano pod uwagę liczby piłkarzy od 20 lipca 2019 roku do 7 października 2020. W tym okresie Lewandowski zdobył 64 gole i dołożył 15 asyst. Liczono zarówno występy klubowe, jak i mecze w reprezentacji.
Cristiano Ronaldo nie miał o wiele gorszych statystyk od Polaka. Gwiazda Juventusu strzeliła 53 bramki i zanotowała 7 asyst. Z kolei Messi ma na koncie 34 trafienia i 30 ostatnich podań.
Pamiętajmy jednak, że to snajper Bayernu wygrał wszystko. Począwszy od Bundesligi, przez Puchar Niemiec, aż po upragnioną Ligę Mistrzów. Co więcej, polski napastnik był królem strzelców we wszystkich rozgrywkach. Poza tymi osiągnięciami ma też na koncie dwa Superpuchary — Niemiec i Europy UEFA.