W środę w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata 2022 zagrały ze sobą reprezentacje Hiszpanii oraz Kosowa. Telewizja odpowiedzialna za transmisję meczu w Hiszpanii na tablicy z wynikiem skrót Kosowa zapisała z małych liter jako „kos”. Jest to rzecz jasna nawiązanie do sytuacji politycznej między oboma krajami.
Kosowo ogłosiło swoją niepodległość 17 lutego 2008 roku. Kraj jest uznawany przed jedynie 93 z 193 państw należących do ONZ oraz 23 z 28 państw z Unii Europejskiej. Jednym z krajów, które nie uznają Kosowa jako państwa, jest Hiszpania.
Stacja telewizyjna, która pokazywała wczorajszy mecz na Półwyspie Iberyjskim, na tablicy z wynikiem skrót Kosowa zapisała jako „kos”. W trakcie odgrywania hymnów nie pokazano flagi Kosowa.
https://twitter.com/Piotrowicz17/status/1377381035378319364
Btw, jak ktoś chce się usilnie czepiać wątków politycznych w dzisiejszych meczach, to zamiast bezsensownej rozmowy o (nie)klękaniu proponuję się zająć tym jak Hiszpanie przedstawiają reprezentację Kosowa w TV. Bo to rzeczywiście jest mega słabe. pic.twitter.com/9ls0U5CM6j
— Michał Gajdek (@michalgajdek) March 31, 2021
Ostatecznie La Furia Roja sięgnęła po zwycięstwo we wczorajszym starciu 3:1. Dla reprezentacji Hiszpanii strzelali: Dani Olmo, Ferran Torres oraz Gerard Moreno. Jedyną bramkę dla przyjezdnych zdobył Besar Halimi.