Site icon Piłkarskie memy, wideo i newsy | EkstraklasaTrolls.pl

Piłkarz Górnika Zabrze wytłumaczył się ze swojej czerwonej kartki. Nazwał sędziego frajerem

Erik Janža otrzymał czerwoną kartkę za słowa skierowane do sędziego. Po meczu tłumaczył się, że słowo „frajer” użył po słoweńsku, a to nie miało mieć żadnego negatywnego wydźwięku.




W piątkowy wieczór Górnik Zabrze podejmował na własnym stadionie Pogoń Szczecin. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 1:0. Jedyną bramkę w tym meczu zdobył Lawrence Ennali. Górnikowi udało się to spotkanie wygrać, nawet pomimo tego, że mecz musieli kończyć w osłabieniu.




W 70. minucie wspomnianego meczu czerwoną kartkę otrzymał Erik Janža. Górnik musiał kończyć to spotkanie, grając w dziesięciu. Po meczu dowiedzieliśmy się, za co Słoweniec wyleciał z boiska. Jak się okazało, piłkarz użył obraźliwych słów w kierunku arbitra. Spotkanie to prowadził Jarosław Przybysz.




Po meczu Erik Janža wytłumaczył się ze swojej czerwonej kartki na antenie „Canal+”. Słoweniec przyznał, że powiedział sędziemu, że ten jest frajerem. Sęk w tym, że piłkarz użył tego słowa w swoim ojczystym języku. Po słoweńsku „frajer” ma oznaczać coś w stylu „gość”. Piłkarz dodał, że nie miał nic złego na myśli. Nie wiedział, co w Polsce oznacza to słowo.




Exit mobile version