To, co wydarzyło się dziś we Wrocławiu z pewnością zapisze się w historii polskiej piłki. Tak zwariowanego meczu, ciężko sobie przypomnieć. A wszystko to za sprawą popisów sędziego tego pojedynku.
Niestety, Śląsk Wrocław zakończył swoją przygodę w tym sezonie europejskich pucharów. Wicemistrz Polski odpadł w III rundzie eliminacji Ligi Konferencji ze szwajcarskim St. Gallen. Pierwsze spotkanie Szwajcarzy wygrali 2:0. W rewanżu lepsi byli Polacy, którzy wygrali 3:2. To do awansu Polakom jednak nie wystarczyło.
Rewanżowe starcie rozgrywane we Wrocławiu miało niezwykle kuriozalny przebieg. To, co się wydarzyło, zostanie zapamiętane na długo przez Polaków. Byliśmy świadkami aż 5 bramek. Ponadto piłkarze Śląska ujrzeli w sumie aż 3 czerwone kartki. Sędzia doliczył ponad 20 minut do podstawowego czasu gry. A temu wszystkiemu towarzyszyły kontrowersyjne decyzje sędziowskie. Zebraliśmy najbardziej kuriozalne sytuacje z tego meczu.
Anulowany gol Śląska:
Słusznie 𝐧𝐢𝐞𝐮𝐳𝐧𝐚𝐧𝐲 gol dla @SlaskWroclawPl ⁉️
📺 Super Polsat, Polsat Sport 1, PS Premium 1
📲 @Polsat_Box #SLAFCSG pic.twitter.com/44Pis92qij— Polsat Sport (@polsatsport) August 15, 2024
Anulowany rzut karny dla Śląska i druga żółta kartka dla Alexa Petkova za rzekomą symulkę:
1. 𝐑𝐳𝐮𝐭 𝐤𝐚𝐫𝐧𝐲 dla @SlaskWroclawPl 😍
2. 𝐕𝐀𝐑… 📺
3. Zdaniem sędziego 𝐬𝐲𝐦𝐮𝐥𝐤𝐚 Alexa Petkova, druga żółta kartka i w konsekwencji c𝐳𝐞𝐫𝐰𝐨𝐧𝐚 𝐝𝐥𝐚 𝐤𝐚𝐩𝐢𝐭𝐚𝐧𝐚 Śląska 🥲 #SLAFCSG pic.twitter.com/sogOHpVwv4— Polsat Sport (@polsatsport) August 15, 2024
Powtórzony rzut karny, czerwona kartka dla Nahuela Leivy, bezpośrednia czerwona kartka za rzekomą symulkę dla Arnau Ortiza:
Co za końcówka meczu @SlaskWroclawPl 🤯
Dwie czerwone kartki, powtórzony rzut karny, gol w 108. minucie dla gości i… koniec marzeń o fazie ligowej europejskich pucharów dla klubu z Wrocławia 😪
Piękna walka, piękny powrót w dwumeczu, ale dalej gra FC St. Gallen 👀#SLOFCSG pic.twitter.com/zhTrISuls8
— Polsat Sport (@polsatsport) August 15, 2024