Site icon EkstraklasaTrolls.pl

Peter Hyballa skarży się na warunki pracy w Esbjergu! „Byłem zastraszany”

Peter Hyballa udzielił głośnego wywiadu rodzimemu „Bildowi”. Niemiecki trener poskarżył się na warunki, w jakich przyszło mu pracować w duńskim Esbjergu.

Porażka w Wiśle

Niemiecki szkoleniowiec dał się poznać polskim kibicom dzięki jego pracy z Wisłą Kraków. 45-latek spędził w klubie z południa Polski niespełna pół roku i w tym czasie poprowadził Wisłę w 18 oficjalnych meczach. Hyballa zasłynął przez swój wybuchowy temperament.

Kolejna nieudana przygoda

Po niezbyt długiej i niezbyt udanej przygodzie w Polsce Peter Hyballa udał się do Danii, by tam kontynuować swoją trenerską przygodę. Jak się okazało, przygoda Niemca w Esbjergu trwała jeszcze krócej niż ta w Wiśle. 45-letni trener poprowadził duński klub w zaledwie trzech oficjalnych meczach i po niespełna trzech miesiącach wyleciał z klubu.

Wyniki sportowe nie były jedynym problemem w pracy niemieckiego trenera. Pod koniec lipca piłkarze Esbjerga opublikowali list owarty, w którym spiętnowali metody szkoleniowe Niemca. Metody treningowe stosowane przez trenera miały się negatywnie odbić na zdrowiu psychicznym oraz fizycznym piłkarzy. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ.

Hyballa skarży się na kibiców, media i piłkarzy

Peter Hyballa rozstał się z klubem i od razu udzielił wywiadu dziennikarzom z niemieckiego „Bilda”. Były trener Wisły Kraków narzekał na warunki, w jakich musiał pracować w Esbjergu.

– To, co działo się tam w Danii, nie jest normalne. Byłem zastraszany. Kibice, media i część zawodników bez przerwy mnie atakowała. To był najgorszy okres w mojej karierze, bo nie było tam żadnej jakości życia. Odszedłem i nie chcę żadnej odprawy. Po prostu uciekam! – powiedział Peter Hyballa.

– Dlaczego piłkarze byli przeciwko mnie? Trenowaliśmy dwa razy dziennie, co w Danii prawdopodobnie było nowością. Lubię ciężką pracę, ale na moich treningach jest dobra atmosfera. Wymagam dużo, ale większość zawodników chciała ze mną współpracować. Tylko dwóch graczy, których odstawiłem od składu, podżegało resztę do buntu – dodał.

Jestem w połowie Niemcem i w połowie Holendrem. Nigdy nie myślałem, że jako trener zostanę zniesławiony z powodu mojego pochodzenia, a pracowałem w wielu krajach. Czasami otrzymywałem wiadomości typu „Cześć nazistowski chłopcze… wypierdalaj z naszego kraju… wojna się skończyła… a ty przegrałeś”. To niewiarygodne! Moja rodzina również została znieważona – zdradził Niemiec.

Exit mobile version