Site icon EkstraklasaTrolls.pl

Otoczenie Bayernu wściekłe na Szymona Marciniaka. „To by się nigdy nie wydarzyło po stronie Realu Madryt”

Tuż po zakończeniu meczu piłkarze Bayernu Monachium wypowiedzieli się na temat kontrowersyjnej sytuacji z końcówki spotkania. Na Szymona Marciniaka spadły liczne słowa krytyki.

Znamy już zestaw finalistów tegorocznej Ligi Mistrzów! O trofeum powalczą Borussia Dortmund i Real Madryt. W półfinale BVB pokonało PSG, z kolei Real rozprawił się z Bayernem Monachium.

Kontrowersja

Wczorajszego wieczoru byliśmy świadkami niezwykle emocjonującego starcia między Realem Madryt a Bayernem Monachium. Niestety, nie obyło się ono bez kontrowersji. W samej końcówce meczu Bayern zdobył bramkę na 2:2, jednak dosłownie chwilę wcześniej Szymon Marciniak odgwizdał spalonego. Wydaje się, że decyzja polskiego sędziego była słuszna. Mimo to na Polaka spadła ogromna fala krytyki.




Krytyka

Otoczenie Bayernu zarzuca Szymonowi Marciniakowi przede wszystkim to, że przerwał on akcję. Nawet jeśli był spalony to – ich zdaniem – sędzia powinien był pozwolić dokończyć akcję, a dopiero potem ewentualnie anulować bramkę. Zebraliśmy część komentarzy osób z otoczenia niemieckiego klubu krytykujących polskiego arbitra.

Matthijs de Ligt

„Nie chcę mówić, że Real ma zawsze przy sobie sędziów, ale dziś zrobili oni różnicę.”

„Myślę, że wszyscy znamy przepisy. Jeśli spalony nie jest oczywisty, musisz puścić grę! Taka jest zasada! To jest lekka hańba. Bramka Joselu była zdobyta niemal ze spalonego i kontynuowano grę, dlaczego nie zrobiono tak w naszej sytuacji?”




Max Eberl

„Sędzia gwizdnął. Oznacza to, że asystent VAR nie może już interweniować. Sędzia powiedział, że to był jego błąd. Gówno nam to teraz daje.”

Thomas Tuchel

„”Wydaje mi się to oczywiste. To nie tylko moja opinia. To co się stało, to bez wątpienia jest przeciwne do zasad nowoczesnego futbolu.”

„To jest półfinał, tu nie ma czasu na przeprosiny. To nie czas na dwa duże naruszenia przepisów, a następnie przepraszanie.”

„To jakaś katastrofa. Absolutna katastrofa i oczywiste naruszenie zasad futbolu. Zasada jest taka, że akcja musi być kontynuowana. Pierwszy błąd popełnił sędzia liniowy, a drugi arbiter główny.”

„To by się nigdy nie wydarzyło po stronie Realu Madryt.”

Exit mobile version