Jakub Kiwior zebrał burę od Jamiego Carraghera po porażce Arsenalu z Brighton (0-3). Polakowi oberwało się za konkretną sytuację przy jednej z bramek „Mew”.
23-latek po raz trzeci z rzędu zagrał w pierwszym składzie Arsenalu w Premier League. Tym razem Arteta postawił na niego w starciu z Brighton. Kiwior nie będzie jednak dobrze wspominać tego spotkania. „Kanonierzy” przegrali aż 0-3 i niemal stracili szanse na mistrzostwo Anglii.
Krytyka
W jednej z sytuacji bramkowych dla „Mew” Kiwior mógł zachować się nieco lepiej. Mowa o trafieniu Julio Enciso, który wykorzystał upadek młodego stopera po walce fizycznej. 23-latek padł na murawę i sam był zaskoczony dalszym przebiegiem akcji. Po spotkaniu mówił, że spodziewał się interwencji sędziego, bo rywal stracił mu buta z nogi.
– Sam poczułem kontakt z rywalem. Spadł mi but, więc nawet do końca nie widziałem tej bramki. Miałem nadzieję, że będzie interwencja VAR-u i gol zostanie anulowany. Niestety, sędzia podjął inną decyzję – przyznał dla „Viaplay”.
Suchej nitki za całą sytuację nie zostawił na Kiwiorze Jamie Carragher. Anglik w mediach społecznościowych stwierdził, że Polak powinien wstać i dalej walczyć o piłkę, zamiast czekać na gwizdek arbitra.
– To było żenujące, że Kiwior został na dole. Niezależnie od tego, czy był faul, czy nie (a nie było), zachował się niewłaściwie. Wstań i broń, jakby od tego zależało twoje życie – napisał.
It was a embarrassing Kiwior stayed down whether it was a foul or not (it wasn’t) there was very little wrong with him.
Get up & defend like your life depends on it. https://t.co/CfMoVi5umv
— Jamie Carragher (@Carra23) May 14, 2023