Reprezentacja Polski przegrała ze Słowacją. Tomasz Hajto ocenił występ Roberta Lewandowskiego na antenie Polsatu Sport. Według byłego piłkarza Schalke 04 Gelsenkirchen kilka rzeczy ucieka „Lewemu” spod kontroli. Hajto uważa, iż kapitan reprezentacji Polski może przytłaczać niektórych zawodników.
Obecność Lewandowskiego przytłacza innych piłkarzy?
Tomasz Hajto ma wątpliwości co do roli Roberta Lewandowskiego w kadrze biało-czerwonych. 62-krotny reprezentant Polski twierdzi, że „Lewy” jest najlepszym napastnikiem na świecie, jednak jednocześnie może przytłaczać innych piłkarzy.
– Robert jest niewątpliwie dobrym napastnikiem, najlepszą „dziewiątką” na świecie. To już wielokrotnie mówiliśmy. Ale parę rzeczy troszeczkę ucieka mu spod kontroli. On nie jest jeszcze trenerem, nie wie, co to znaczy zrobić okres przygotowawczy, mimo że kształci się i pracuje indywidualnie – zauważył Tomasz Hajto.
– Uważam, że nie jest rolą piłkarza ocenianie wszystkich na boisku i mówienie im, co mają robić. On może niektórych zawodników przytłaczać swoją osobowością, mentalnie ich pozamykać. Będą się bali podjąć decyzję, bo „jak znowu zrobię błąd, to przyjdzie Robert i mi powie, że źle robię” – dodał 62-krotny reprezentant Polski.
„Ta relacja uciekła spod kontroli”
Według eksperta Polsatu Sport relacja Roberta Lewandowskiego z trenerem Paulo Sousą uciekła spod kontroli. Tomaszowi Hajcie nie podoba się fakt, że „Lewy” wszystko ocenia. Twierdzi, że snajper Bayernu Monachium powinien zająć się przede wszystkim graniem w piłkę.
– Rolą trenera jest trenowanie, rolą piłkarza jest gra. Ta relacja uciekła spod kontroli. Robert nadal jest tylko piłkarzem, a pozwalamy na to, że ten piłkarz ocenia wszystko czy porównuje selekcjonerów. Uważam, że w tej reprezentacji powinien skoncentrować się tylko na grze. Tak wielki piłkarz, który niesamowicie dba o swoją etykę, powinien być dobrym duchem drużyny, a nie tym, który tę drużynę stresuje – podsumował.
Źródło: Polsat Sport