Arkadiusz Milik musi jeszcze poczekać na powrót do gry. Massimiliano Allegri zdradził, w jakim stanie znajduje się zdrowie Polaka.
W bieżącym sezonie Milik świetnie odnajdywał się w Juventusie. Pierwotnie napastnik miał być jedynie zmiennikiem Dusana Vlahovicia, ale szybko wywalczył sobie silną pozycję w drużynie „Bianconerich”. Gdy Serb odniósł kontuzję, to właśnie 28-latek pełnił rolę podstawowego snajpera.
Dłuższy powrót
Niestety od stycznia sytuacja się odwróciła. Milik doznał pod koniec miesiąca kontuzji, która początkowo miała wykluczyć go na około cztery tygodnie. W najgorszym wypadku przerwa reprezentanta Polski miała wydłużyć się do sześciu tygodni.
Niepokojące informacje przekazał jednak Massimiliano Allegri. Szkoleniowiec Juventusu na konferencji prasowej w dość enigmatyczny sposób zdradził, w jakim stanie znajduje się zdrowie Milika.
– Vlahović jest zdrowy, ale Milik wróci dopiero po przerwie reprezentacyjnej. Poza nim, Kaio, Locatellim i Mirettim wszyscy zawodnicy mają się dobrze. Derby z Torino nie będą jednak łatwe – stwierdził Allegri.
Pod znakiem zapytania stoi zatem przyjazd Milika na marcowe zgrupowanie kadry. „Biało-Czerwoni” zmierzą się w jego trakcie z Czechami oraz Albanią w eliminacjach mistrzostw Europy. Będą to pierwsze spotkania Fernando Santosa w roli selekcjonera Polaków.