Słabe występy piłkarzy Legii Warszawa w tym sezonie na rodzimym podwórku mogą przynieść nie tylko negatywne skutki w aspekcie sportowym (potencjalny brak kwalifikacji do europejskich pucharów), ale także finansowym. Jeśli mistrzowie Polski nie powędrują w górę tabeli polskiej Ekstraklasy, to ucierpi na tym mocno klubowa kasa.
Sinusoidalna forma
Ciężko jednoznacznie ocenić, czy trwający sezon w wykonaniu Legii należy uznać za udany, czy może wręcz przeciwnie. Z jednej strony Legioniści znakomicie poradzili sobie w kwalifikacjach do europejskich pucharów i podtrzymali ten trend w fazie grupowej. Po trzech kolejkach zmagań w Lidze Europy Wojskowi są liderami swojej grupy i mają duże szanse na grę w pucharach na wiosnę.
Z drugiej jednak strony stoją fatalne wyniki w Ekstraklasie. Pod wodzą Michniewicza Polacy rozegrali 10 spotkań i aż 7 z nich zakończyło się porażką. Po ostatniej klęsce przeciwko Piastowi miarka się przebrała i Dariusz Mioduski zdecydował się zwolnić Czesława Michniewicza.
Kasa od UEFA
Przez ostatnie lata Legia miała problem, by zakwalifikować się do fazy grupowej europejskich pucharów, co wiąże się z brakiem dodatkowych wpływów finansowych od UEFA. W tym sezonie wygląda to już zdecydowanie lepiej. Na samej grze w kwalifikacjach do klubowej kasy Legii wpłynęło 5,082 mln euro. W fazie grupowej Ligi Europy Legioniści wygrali dwa mecze, za co otrzymali od UEFA w sumie 1,26 mln euro. Łącznie daje to ponad 6 milionów od europejskiej federacji piłkarskiej.
Mniej pieniędzy za grę w Ekstraklasie?
Dziennikarze portalu „WP Sportowe Fakty” wyliczyli, ile może kosztować Legię fatalna postawa na rodzimych boiskach. Na obecną chwilę (15. miejsce w ligowej tabeli) klub ze stolicy straciłby ponad 16,5 mln złotych! Co prawda ciężko sobie wyobrazić, by Boruc i spółka zakończyli ligową rywalizację w dole tabeli, jednak szanse na mistrzostwo są już praktycznie iluzoryczne.
Czas zacząć punktować
Podsumowując, Legia musi zacząć grać i punktować w Ekstraklasie na miarę swoich możliwości. Poza powyższymi stratami finansowymi w Ekstraklasie mogą do tego dojść także przyszłosezonowe straty z powodu braku gry w europejskich pucharach. Wspomnieliśmy, że w obecnej kampanii Legia zarobiła na grze w pucharach ponad 6 mln złotych, szkoda by taka suma miała przepaść w przyszłym roku.
źródło: wp sportowe fakty