Kariera Nicoli Zalewskiego w AS Romie ostatnio stanęła na zakręcie. Wygląda jednak na to, że Polakowi udało się pokonać przeciwności i znowu wraca do łask. Po meczu z Monzą, w którym spędził na murawie ponad godzinę, pochwały pod jego adresem słał Ivan Jurić.
AS Roma latem zdecydowała o usunięciu Nicoli Zalewskiego z kadry. Nałożyło się na to kilka czynników, przede wszystkim zawirowania w sprawie przedłużenia kontraktu. W efekcie ostatni raz zobaczyliśmy 22-latka na murawie w koszulce „Giallorossich” 1 września.
Wielki powrót
W ostatnich tygodniach wiele się jednak wydarzyło i ostatecznie Roma przywróciła Zalewskiego do kadry. Ten znalazł się na ławce rezerwowych w meczu z Monzą, ale na murawie zameldował się już w 20. minucie w miejsce Stephana El Shaarawy’ego. 22-latek zaliczył bardzo dobry występ, zbierając niemal same dobre oceny. Jego powrót pozytywnie ocenił także trener Romy, Ivan Jurić.
– Dzięki Bogu, że mamy Zalewskiego! Wczoraj dowiedzieliśmy się, że możemy z niego skorzystać. Jesteśmy zadowoleni, bo zagrał dobry mecz – powiedział Chorwat.
– Zalewski znów zaczął mówić o przedłużeniu umowy z klubem. Zawsze z nami trenował i cieszę się, że go odzyskaliśmy. Mamy nadzieję, że to się dobrze skończy – dodał pełen entuzjazmu.
To nie koniec dobrych wieści. „TuttoMercatoWeb” potwierdza ostatnią wypowiedź Juricia i twierdzi, że strony zamierzają wkrótce usiąść do rozmów o przedłużeniu kontraktu. Jeżeli do tego dojdzie, to sytuacja reprezentanta Polski ulegnie diametralnej poprawie względem tego, co działo się ostatnio.