Za nami nietypowe święto nazwane „dniem przebaczania”. Na przebaczenie od Wolfsburga nie może nadal liczyć Robert Lewandowski. Niemcy wciąż pamiętają o wyczynie Polaka sprzed kilku lat.
W dobie internetu jesteśmy zasypywani informacjami odnośnie przeróżnych świąt. Można odnieść wrażenie, że część z nich jest wyszukiwana na siłę. Dla przykładu ostatnio można było obchodzić „narodowy dzień przebaczania”. Miał on wypaść 1 września.
Do wspomnianego święta odniósł się ostatnio na Twitterze VfL Wolfsburg. Profil niemieckiego klubu oznaczył Roberta Lewandowskiego i dodał obrazek z krótkim przekazem: „Nie sądzę, że przebaczę”. Jak widać, polski napastnik nadal jest pamiętany przez Wolfsburg.
@lewy_official https://t.co/CSERKfdk6b pic.twitter.com/TJFzAvsWwe
— VfL Wolfsburg EN/US 🇬🇧 🇺🇸 (@VfLWolfsburg_EN) September 3, 2024
Wpis Wolfsburga jest oczywistym nawiązaniem do historycznego występu Roberta Lewandowskiego. 22 września 2015 roku Polak zdobył 5 bramek w 9 minut w meczu przeciwko „Wilkom”. Wszystko to po wejściu z ławki rezerwowych.