Przyzwyczailiśmy się do tego, że media łączą Roberta Lewandowskiego z przenosinami do innego klubu. Nie inaczej jest tym razem. Polak ma być bardzo niezadowolony z tego, jak zachowują się Bawarczycy względem jego przyszłości.
Umowa Lewandowskiego z niemieckim klubem wygasa w czerwcu 2023 roku. Problem w tym, że nadal nie podjęto rozmów w sprawie jej przedłużenia. Te zaplanowano na rundę wiosenną Bundesligi.
Konflikt
Christian Falk z „Bilda” poinformował, że Pini Zahavi, agent Lewandowskiego starał się wymusić na władzach Bayernu rozpoczęcie negocjacje. Z jego prób nic jednak nie wynikło, co miało dodatkowo rozjuszyć 33-latka.
– Coś się kroi z Lewandowskim. Jest bardzo wkurzony, że Bayern wciąż nie rozpoczął rozmów – ocenił Falk w podcaście „Stammplatz”.
– Bayern musi być bardzo ostrożny. W przeciwnym razie stanie się to, co z Davidem Alabą. To byłby wstyd dla klubu, gdyby ta sytuacja się powtórzyła – dodał dziennikarz.
Agentem Davida Alaby także jest Pini Zahavi. Austriak przed sezonem przeniósł się do Realu Madryt na zasadzie wolnego transferu. Wcześniej nie dogadał się z Bayernem w sprawie nowego kontraktu, co nie spodobało się kibicom Bawarczyków. Klub stracił bowiem bardzo uniwersalnego obrońcę, nie uzyskując dodatkowo żadnych pieniędzy.
Robert Lewandowski w bieżących rozgrywkach jest liderem Bayernu. Polak w 36 meczach strzelił aż 43 gole, które niejednokrotnie dawały „Die Roten” cenne zwycięstwa lub remisy, jak w przypadku ostatniej rywalizacji z Hoffenheim (1-1).