We wtorkowym spotkaniu PSG-RB Lipsk (3:2) naprawdę dobrze wyglądała współpraca pomiędzy Leo Messim a Kylianem Mbappe. Po zakończonym pojedynku Francuz przyznał, że Argentyńczyk jest najlepszym piłkarzem na świecie.
Piłkarze Paris Saint-Germain oraz RB Lipsk we wtorkowy wieczór zaserwowali kibicom całkiem niezłe widowisko. W meczu padło łącznie 5 bramek, a zwycięsko z tego starcia ostatecznie wyszli gospodarze, który jednak przez pewien czas musieli odrabiać straty. W drugiej połowie sprawy w swoje ręce wziął Leo Messi, który najpierw wykończył akcję po podaniu Kyliana Mbappe, a następnie wykorzystał rzut karny w stylu Antonina Panenki.
Gol na remis
We wczorajszym spotkaniu współpraca między Messim a Mbappe wyglądało naprawdę obiecująco, czego efektem była bramka na 2:2. Najpierw Argentyńczyk zostawił piłkę Francuzowi, by ten mógł z nią pobiec w kierunku bramki rywala. Kiedy Kylian znalazł się już w polu karnym przeciwnika wydawało się, że będzie próbował oddać strzał na bramkę, jednak w ostatnim momencie zdecydował się na odegranie piłki do lepiej ustawionego Messiego, który wykończył akcję.
Bramka na wagę zwycięstwa
W 74. minucie sędzia podyktował rzut karny dla paryżan po faulu na Kylianie Mbappe. Jak się chwilę później okazało, Francuz oddał jedenastkę swojemu nowemu koledze z drużyny. Messi podszedł do piłki ustawionej na jedenastym metrze od bramki i pewnie pokonał Petera Gulacsiego. Na poniższym nagraniu widać, jak Kylian pokazał Leo, by ten wykonał rzut karny.
https://twitter.com/gstefania10/status/1450563963855507457
Mbappe chwali Messiego
Po meczu Kylian Mbappe zdradził kulisy oddania rzutu karnego Leo Messiemu. Francuski napastnik wyznał, że gra u boku Argentyńczyka jest ogromnym przywilejem.
– Dlaczego zostawiłem rzut karny Messiemu? Z szacunku. Jest najlepszym zawodnikiem na świecie. Gra z nim w jednej drużynie to przywilej. Przyznano nam karnego, podszedł do piłki i strzelił – powiedział Kylian Mbappe.
– Przy drugiej jedenastce to on oddał mi piłkę, ale niestety chybiłem – dodał Francuz.
fot. PSG