Po serii kompromitacji Mariusz Rumak może pożegnać się z posadą trenera Lecha Poznań. „Głos Wielkopolski” podaje, że do końca sezonu „Kolejorza” poprowadzi inny szkoleniowiec. Zdradzili nieoficjalnego następcę.
Lech przegrał w ostatniej kolejce Ekstraklasy z Puszczą Niepołomice (1-2). Dla poznańskiego zespołu był to kolejny nieudany występ. Co prawda wcześniej wygrali z Pogonią Szczecin (1-0), ale zremisowali bezbramkowo ze Stalą Mielec czy Górnikiem Zabrze, a kilka tygodni temu boleśnie przegrali z Rakowem (0-4).
Wiatr zmian
Dodatkowo Mariusz Rumak coraz częściej pokazywał, że przestaje trzymać ciśnienie. Wiele wskazuje na to, że szkoleniowiec wkrótce może zostać zastąpiony. Według „Głosu Wielkopolskiego” do końca sezonu drużynę ma poprowadzić Rafał Janas, który pełni obecnie funkcję asystenta. Decyzja ma być podyktowana znajomością zespołu i jego doświadczeniem.
– Jednym z czynników przyspieszających tę decyzję mogła być także rozmowa z kibicami po ostatniej porażce z Puszczą Niepołomice. Kibice Lecha Poznań wyrazili swoje niezadowolenie z obecnego stylu gry drużyny w sposób bardzo bezpośredni, co mogło dodatkowo wpłynąć na decyzję – czytamy w „Głosie Wielkopolskim”.
Mimo kiepskiego momentu Lech wciąż ma szanse na mistrzostwo Polski. W ligowej tabeli tracą tylko cztery punkty do liderującej Jagiellonii Białystok, zaś dwóch do Śląska Wrocław. Kolejne spotkanie „Kolejorz” rozegra w Łodzi z ŁKSem.