Site icon EkstraklasaTrolls.pl

Marek Papszun uderza się w pierś. „Nie ma wytłumaczenia dla naszej postawy”

Foto: Jakub Ziemianin / Raków Częstochowa

Raków Częstochowa zawodzi na starcie sezonu. Po porażce z Górnikiem Zabrze trener Marek Papszun podczas konferencji prasowej zaskoczył swoją szczerością i otwarcie przyznał, że jego zespół zagrał fatalnie.

Kryzys na początku sezonu

Medaliki, które przed rozgrywkami typowano jako jednego z kandydatów do mistrzostwa, zdobyły dotąd tylko sześć punktów w sześciu meczach. Ostatnia porażka 0:1 z Górnikiem Zabrze mocno podgrzała atmosferę wokół klubu.

Na słabsze wyniki nakładały się doniesienia o napięciach w szatni, braku miejsca dla młodych polskich zawodników i nerwowych reakcjach trenera na krytykę. Dlatego piątkowa konferencja była sporym zaskoczeniem, bowiem Papszun zaprezentował się zupełnie inaczej niż w ostatnich tygodniach.

Szczere słowa trenera

Szkoleniowiec Rakowa nie owijał w bawełnę i jasno wskazał winnych słabej gry.

— Jest mi przykro, że kibice w meczu z Górnikiem oglądali taki pseudospektakl w pierwszej połowie. Nie ma żadnego publicznego wytłumaczenia dla naszej postawy w meczu z Górnikiem. Rozmawiałem przed chwilą ze Stratosem Svarnasem i mówiliśmy, że naszym problemem jest to, że na treningu prezentujemy się naprawdę dobrze, a potem przychodzi mecz i tego nie umiemy pokazać. Nic co powiem tego nie zmieni, musimy wyjść i pokazać lepsze oblicze — powiedział Papszun, cytowany przez Kamila Głębockiego.

— Mamy świetną szatnię i naprawdę atmosfera jest dobra. Na pewno wszyscy chcemy zacząć wygrywać. Dlatego tym bardziej byłem zdziwiony pierwszą połową, bo brakło nam mentalu po stracie gola, poddaliśmy się. W tym tygodniu pracowaliśmy nad mentalnością — dodał szkoleniowiec.

— Rozmawialiśmy też z zawodnikami. Wsłuchiwaliśmy się w ich oczekiwania. Ten tydzień był inny niż poprzedni — podkreślił.

Czas na Legię

Raków stoi teraz przed poważnym sprawdzianem. Już 20 września częstochowianie zmierzą się z Legią Warszawa. To spotkanie może stać się momentem przełomowym. Czas pokaże, czy zespół Papszuna rzeczywiście jest w stanie odbudować mentalność i wrócić na właściwe tory.

Źródło: Meczyki.pl, Raków Częstochowa, Kamil Głębocki

Foto: Jakub Ziemianin / Raków Częstochowa

Exit mobile version