Site icon EkstraklasaTrolls.pl

Marcin Gortat komentuje swoje ostatnie zachowanie: – Trudno wygrać z „patologią twitterową”

May 2, 2017; Boston, MA, USA; Washington Wizards center Marcin Gortat (13) reacts during the fourth quarter in game two of the second round of the 2017 NBA Playoffs against the Boston Celtics at TD Garden. Mandatory Credit: Greg M. Cooper-USA TODAY Sports

Marcin Gortat zabrał głos w sprawie ostatniej burzy na twitterze z jego udziałem. Były koszykarz NBA w wywiadzie udzielonym portalowi WP Sportowe Fakty wytłumaczył swoje zachowanie.

Przypomnijmy, w poniedziałek Marcin Gortat wdał się w dyskusję na twitterze dotyczącą odznaczenia, które Robert Lewandowski przyjął z rąk prezydenta. Były koszykarz m.in. Phoenix Suns skomentował, że w Polsce jest kilku innych sportowców, którzy mają zdecydowanie większe osiągnięcia aniżeli piłkarz Bayernu Monachium. Więcej przeczytacie tutaj.

Gortat wraca do dyskusji o Lewandowskim

Marcin Gortat szczególną uwagę przywiązał do naszych lekkoatletów – Pawła Fajdka oraz Anity Włodarczyk. Nie da się ukryć, że oboje mają na swoim koncie masę osiągnięć, jednak w dyskusji chodziło o coś innego.

– Nie oszukujmy się, ale jeśli mówimy o osiągnięciach, to – z całym szacunkiem do Roberta – Włodarczyk i Fajdek są daleko z przodu. I od tego zaczęła się cała awantura. Trudno mi się zgodzić z opiniami, że Robert osiągnął więcej od wspomnianej dwójki. Sorry. Jak mam z kimś takim dyskutować? Niestety, trudno wygrać z „patologią twitterową”. Chyba jeszcze nikomu się to nie udało zrobić – powiedział Marcin Gortat w rozmowie z WP Sportowe Fakty.

Twitter? „To tylko rozrywka”

W ostatnich dniach Marcin Gortat dość intensywnie korzystał z twittera. 37-latek wyjawił swój stosunek do tego portalu społecznościowego.

– To rozrywka. Często mam ubaw, czytając umieszczane tam niestworzone historie. Uśmiechnąłem się, gdy przeczytałem, że 40 bramek Lewandowskiego znaczy więcej niż rekordy świata Włodarczyk czy Fajdka na igrzyskach olimpijskich – skomentował 37-latek.

źródło: WP Sportowe Fakty

Exit mobile version