Lech Poznań przegrał w 28. kolejce PKO BP Ekstraklasy ze Stalą Mielec (1:2). Kolejorz uległ mielczanom po dwóch golach w końcówce. Piłkarze z Podkarpacia zdobyli obie bramki po wrzutach z autu. Porażkę poznaniaków skomentował trener Lecha, Maciej Skorża.
– Trudno jest zachować chłodną głowę i ocenić ten mecz po tym, co wydarzyło się w ostatnich minutach – stwierdził trener Kolejorza.
– W pierwszej połowie nie graliśmy tak, jak sobie założyliśmy. W drugiej przyspieszyliśmy, byliśmy kreatywni – dodał Skorża.
– Udało nam się zdobyć bramkę na dziesięć minut przed końcem, a potem dwa rzuty z autu, co jest dla mnie ciężkie do opisania, bo jak można tak stracić dwa gole. My to zrobiliśmy. Sytuacja, która nie ma prawa się zdarzyć i nie mieści mi się w głowie. Ciężko znaleźć jakieś słowa – dodał szkoleniowiec Lecha Poznań.
Gra o nic
Kolejorz zajmuje 10. miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Po 28 kolejkach mają na swoim koncie… 33 punkty. Wiadomo, że Lech Poznań nie zagra w europejskich pucharach. Poznaniacy mają również zapewnione utrzymanie, przez co dwie ostatnie kolejki sezonu są nazywane przez kibiców sparingami.
Przegrani na każdym froncie
Przesądzona jest nawet kwestia mistrzostwa Poznania. Sobotnia porażka Lecha wyłoniła zwycięzców wielkopolskiej rywalizacji. Mistrzem Poznania w sezonie 2020/2021 będzie Warta Poznań.