Luis Enrique nie wytrzymał na konferencji prasowej przed meczem z Borussią Dortmund w LIdze Mistrzów. „Lucho” był załamany poziomem pytań od dziennikarzy. Jedno z nich doprowadziło go do furii.
W ubiegłym tygodniu PSG przegrało z Borussią Dortmund 0-1 pierwszy mecz półfinału Ligi Mistrzów. Tym samym „Le Parisien” oddalili się od możliwego awansu do finału rozgrywek. W rewanżu jednak to Francuzi będą mieć przewagę w postaci własnego boiska.
Wściekł się
Przed meczem w Paryżu panuje ciężka atmosfera. Dziennikarze snują pesymistyczne scenariusze, co widać było na przedmeczowej konferencji prasowej. Luis Enrique dostał na niej pytanie o to, co się stanie, jeśli PSG nie wywalczy awansu do finału Ligi Mistrzów.
– To bardzo hiszpańskie pytanie, to w naszym stylu. Tak, patrzmy negatywnie, myślmy, co może stać się w najgorszym wypadku, że nie przejdziemy. Cóż, życie będzie toczyć się dalej – stwierdził zdecydowanie szkoleniowiec.
– Wyjdziemy na słońce, kiedy wychodzę na nie w Paryżu, jest cudownie. Jeśli nie dojdziemy do finału, to pogratulujemy rywalom, którzy na to zasłużyli i wrócimy do życia. Będziemy wkurzeni, ale z dumą pomyślimy o tym, że spróbujemy jeszcze raz, że w przyszłym roku znów powalczymy o to, aby być w finale. To jest cel – podsumował.
¿Qué pasa si el PSG no pasa a la final?
👏 Luis Enrique, alto y claro pic.twitter.com/AiL7jQQ08C
— Mundo Deportivo (@mundodeportivo) May 6, 2024