Luis Enrique miał otrzymać propozycję prowadzenia piłkarskiej reprezentacji Polski. Rąbka tajemnicy w tej sprawie uchylił jeden z hiszpańskich dziennikarzy, Antonio Romero.
Po zakończeniu Mistrzostw Świata w Katarze z pracą w roli selekcjonera reprezentacji Polski pożegnał się Czesław Michniewicz. Na przełomie grudnia i stycznia w naszym kraju trwały poszukiwania nowego selekcjonera Biało-Czerwonych. Pod koniec stycznia prezes PZPN, Cezary Kulesza, podjął decyzję. Następcą Czesława Michniewicza został mianowany Fernando Santos.
W trakcie poszukiwań selekcjonera reprezentacji Polski w mediach wymieniano niezliczoną ilość kandydatów. Mówiło się o m.in. Roberto Martinezie, Vladimirze Petkoviciu, Paulo Bento czy też Herve Renardzie. Ostatecznie wybór padł na wspomnianego Fernando Santosa. Cezary Kulesza swoim wyborem zaskoczył znaczną część piłkarskiej społeczności w naszym kraju.
Ostatnio Antonio Romero, dziennikarz Cadena SER, poinformował o kolejnym kandydacie, którego rozważały władze PZPN. Jak się okazuje, polska federacja złożyła ofertę… Luisowi Enrique. Hiszpan jest bezrobotny od czasu zakończenia mundialu w Katarze, gdzie prowadził reprezentację Hiszpanii.
– Jedną z tych drużyn „z najwyższego poziomu”, które rozważały zatrudnienie Luisa Enrique, jest Polska – powiedział żartobliwie dziennikarz Antonio Romero.
– Nie wiem, czy to o „topowej drużynie” to była ironia, ale potwierdzone jest, że jedną z drużyn, które rozważały lub przedstawiły konkretną ofertę Luisowi Enrique jest reprezentacja Polski – dodał.
źródło: fcbarca.com