Lechia Gdańsk straciła szanse na utrzymanie w tym sezonie PKO BP Ekstraklasy. W związku z licznymi problemami organizacyjnymi klub może spaść nawet do IV ligi.
W sobotę Lechia Gdańsk podejmowała na własnym stadionie Zagłębie Lubin. By zachować szanse na utrzymanie w Ekstraklasie, gdańszczanie nie mogli pozwolić sobie na porażkę. Spotkanie zakończyło się jednak klęską Lechii. Gospodarze przegrali 1:3. Tym samym Lechia Gdańsk spada po tym sezonie z Ekstraklasy.
Spadek do I ligi nie jest jednak najgorszą rzeczą, jaka może spotkać Lechię w najbliższym czasie. Dziennikarz Błażej Łukaszewski poinformował, że nie można wykluczyć rozpoczęcie następnego sezonu nawet w IV lidze! Wszystko ze względu na liczne problemy natury organizacyjnej. Nadzieją na ochronę przed degradacją mają być ewentualne zmiany właścicielskie.
– Słyszę, że Lechia Gdańsk wcale nie musi skończyć w 1. lidze. W klubie jest totalna lipa organizacyjna. To wszystko sprawia, że nie można wykluczyć startu od IV ligi. Ewentualne zmiany właścicielskie, to największy ratunek przed totalnym upadkiem – napisał Błażej Łukaszewski.
– Nawet jeśli zespół wystartuje w 1. lidze, z obecnym właścicielem, to nikłe są szanse na utrzymanie. W zespole zostaną pojedynczy zawodnicy z obecnej kadry. Totalny chaos, brak koncepcji i kompetentnych ludzi – dodał dziennikarz.
Słyszę, że Lechia Gdańsk wcale nie musi skończyć w 1. lidze. W klubie jest totalna lipa organizacyjna. To wszystko sprawia, że nie można wykluczyć startu od IV ligi. Ewentualne zmiany właścicielskie, to największy ratunek przed totalnym upadkiem.
— Błażej Łukaszewski (@BlazLukaszewski) May 7, 2023