Lech Poznań nie spuszcza z tonu i nadal pracuje nad wzmocnieniami ofensywy. Po zakontraktowaniu Leo Bengtssona mistrzowie Polski są blisko sprowadzenia kolejnego skrzydłowego. Tym razem chodzi o zawodnika Celticu Glasgow – Luisa Palmę.
Poszukiwania skrzydłowego trwają
Kontuzja Daniela Hakansena mocno pokrzyżowała plany Lecha na początek sezonu. Klub zareagował szybko, ściągając Bengtssona, ale nie poprzestaje na jednym ruchu. Jak poinformował Pete O’Rourke z Football Insider, Kolejorz jest bardzo blisko finalizacji wypożyczenia Luisa Palmy.
Reprezentant Hondurasu trafił do Celticu w 2023 roku za 4,75 miliona euro. Szkocki klub wiązał z nim spore nadzieje, jednak Palma nie spełnił oczekiwań. Rundę wiosenną spędził w Olympiakosie Pireus, ale i tam nie zdołał się przebić. W Grecji zaliczył 12 meczów, strzelił jednego gola i dorzucił jedną asystę.
Palma na rok do Poznania
Władze Celticu nie widzą dla 25-latka miejsca w drużynie. Dlatego zaakceptowały plan wypożyczenia do Lecha Poznań. Klub ze stolicy Wielkopolski ma uzgodnić z Celtikiem warunki rocznego transferu czasowego, bez opcji wykupu. Palma jest wyceniany przez portal Transfermarkt na 3 miliony euro.
Jeśli transakcja zostanie sfinalizowana na czas, skrzydłowy z Hondurasu może zostać dopisany do kadry Kolejorza na eliminacje Ligi Mistrzów. Lech ma jeszcze dwa wolne miejsca do uzupełnienia i czas do poniedziałku, by zgłosić nowych graczy.
🚨Luis Palma faktycznie bardzo blisko Lecha Poznań. Rozmowy z Celtikiem trwają. Nie są jeszcze zamknięte, ale skrzydłowy prawdopodobnie trafi na Bułgarską.
Strony dopinają szczegóły, termin testów medycznych itd.. Wypożyczenie z opcją wykupu. pic.twitter.com/wOZAqGM2R0 — Tomasz Włodarczyk (@wlodar85) July 17, 2025
Równolegle pojawiły się dziś informacje o kolejnym transferze Lecha, tym razem do środka pola. Według doniesień czeskiego dziennika Sport, do Poznania trafić ma Timothy Ouma ze Slavii Praga. 21-letni reprezentant Kenii ma zostać wypożyczony na rok. Lech reaguje w ten sposób na uraz Radosława Murawskiego i chce zabezpieczyć kadrę na trudny start sezonu.
Źródło: Pete O’Rourke

