John van den Brom nie jest już trenerem Lecha Poznań. Dziennikarze ujawnili kulisy współpracy holenderskiego szkoleniowca z piłkarzami Kolejorza.
Zwolniony
Lech Poznań w bieżącym sezonie spisuje się poniżej oczekiwań. Podopieczni Johna van den Broma nie zakwalifikowali się do Ligi Konferencji Europy, odpadając ze Spartakiem Trnawa w kompromitującym stylu. Ponadto ekipa prowadzona przez Holendra regularnie traciła punkty w PKO BP Ekstraklasie.
Według doniesień portalu WP Sportowe Fakty decyzja o zwolnieniu Holendra zapadła na początku tygodnia. To oznacza, że wygrana z Radomiakiem Radom nie uratowałaby go od utraty pracy. Holender po kompromitującym remisie z soboty został zaproszony do biura. Według medialnych doniesień rozmowa o zwolnieniu nie trwała nawet dziesięciu minut.
Władze Lecha Poznań miały pretensje do Johna van den Broma w sprawie kwestii taktycznych. Według szefów Kolejorza gra zespołu była zbyt łatwa do rozczytania.
Wspomniane doniesienia uzupełnił Damian Smyk z portalu „Goal.pl”. Dziennikarz uważa, że piłkarze Kolejorza zauważyli taktyczne niekompetencje holenderskiego trenera.
– Twierdzili też, że pomysły taktyczne Holendra są nietrafione. Doszło nawet do sytuacji, gdy najważniejsi piłkarze… wypracowali między sobą wariant, który stał w opozycji do założeń van den Broma. I skończyło się to jednym z lepszym meczów Kolejorza w tym roku – czytamy.
Miejsce Holendra na najbliższe miesiące zajmie Mariusz Rumak. Będzie prowadził zespół do końca sezonu.
Źródło: goal.pl, wp sportowe fakty