Adam Buksa był jedną z najjaśniejszych postaci reprezentacji Polski podczas niedzielnego meczu z San Marino. 25-latek ustrzelił hat-tricka, za co otrzymał wiele gratulacji. Także „La Gazzetta dello Sport” postanowiła go wyróżnić, jednak… coś poszło nie tak.
Buksa w ostatnich dwóch meczach „Biało-Czerwonych” strzelił aż cztery gole. Poza hat-trickiem z San Marino dołożył trafienie w starciu z Albanią, kilka dni wcześniej. Taka dyspozycja napastnika sugeruje, że Paulo Sousa postawi na niego także w nadchodzącej rywalizacji z Anglią na PGE Narodowym.
Olek czy Adam, co za różnica?
Snajper New England Revolution zebrał sporo gratulacji za występ przeciwko San Marino. Trzy gole strzelone przez 25-latka postanowiła docenić także włoska „La Gazzetta dello Sport”. W gazecie ukazał się obszerny artykuł poświęcony, jak się zdawało, reprezentantowi Polski.
Dziennikarze nie spisali się jednak najlepiej. Tekst bowiem dotyczył Buksy, ale Aleksandra, a więc młodszego brata Adama, piłkarza Genoi. To właśnie ex zawodnika Wisły Kraków przedstawiono jako zdobywcę hat-tricka przeciwko San Marino.
Warto również zaznaczyć, że artykuł jest dostępny wyłącznie w wersji premium „LGdS”. Kompromitacja pełną parą.
"La Gazzetta dello Sport" kompromituje się… zresztą nie po raz pierwszy. Wczoraj hattricka strzelił Adam Buksa (występujący w MLS), a oni wzięli go za Aleksandra Buksę z Genoi. Powstał o nim cały artykuł – i to jako kontent premium 🤦♂️ pic.twitter.com/qHucuwN8LT
— Wilku (@Wilku_ASR) September 6, 2021