Kacper Przybyłko znakomicie wszedł w nowy sezon MLS po koronawirusowej przerwie. 27-latek ma już na swoim koncie sześć bramki w tym sezonie, z czego dwie strzelił minionej nocy.
Przybyłko do Stanów wyleciał na jesieni 2018 roku. Zmiana otoczenia wpłynęła na niego znakomicie, Kacper w pierwszym sezonie zdołał strzelić 15 bramek, a w obecnym ma już na swoim koncie 6 trafień. W kontekście reprezentacji Polski dużo mówi się o Adamie Buksie i o Jarku Niezgodzie, lecz to właśnie bardziej doświadczony Przybyłko notuje lepsze statystyki.
Dzisiejszej nocy Philadelphia Union z łatwością uporała się z Montreal Impact i zwyciężyła 4:1. Istotny wkład w zwycięstwo miał oczywiście wspomniany Przybyłko, strzelec dwóch bramek.
Be kind, rewind, & rewatch that 4 goal performance ??? #DOOP pic.twitter.com/a0utTQgQLp
— PhilaUnion (@PhilaUnion) September 21, 2020
Kacper Przybyłko – kolejne dwa gole przeciwko drużynie Thierry'ego Henry'ego. Drugi sezon z rzędu w ścisłej czołówce najlepszych strzelców MLS. To, że nie jest powoływany do reprezentacji Polski (z ligi, gdzie inni kadrowicze siedzą na ławce) to skandal! Zasłużył na to jak nikt https://t.co/Uvy8ghjjke
— Marcin Harasimowicz (@martinwharris) September 21, 2020