Gorąco zrobiło się na kilka godzin przed startem finału Pucharu Polski. Z informacji podanych przez Samuela Szczygielskiego z portalu meczyki.pl, kibice Pogoni Szczecin zapowiadają, że nie wejdą na finał. Powodem ma być obecność policji pod Stadionem Narodowym.
Kilka dni temu pojawiły się pierwsze informacje związane z możliwym bojkotem finału Pucharu Polski. Kibice Pogoni wraz z kibicami Wisły Kraków, mieli żądać braku policji w strefie kontrolnej przy bramach PGE Narodowego. Sytuacja miała zostać załagodzona na specjalnym spotkaniu, gdzie uzgodniono, że funkcjonariusze pojawią się tylko prewencyjnie, w celu ochrony stewardów.
Bojkot
Na kilka godzin przez rozpoczęciem finału kibice Pogoni twierdzą, że policja złamała wspomnianą umowę. Według „Portowców” przy bramie numer 2 obok stewardów miało pojawić się 20 funkcjonariuszy. Zaraz za bramą z kolei miało ustawić się kolejnych 120 policjantów z 20 psami do przeszukań. Ich celem ma być zrobienie drugiej kontroli (po tej przeprowadzanej przez stewardów).
Policja ma być gotowa do przeprowadzenia przeszukań. Wyposażyć się już mieli w specjalne rękawiczki. Rozpocząć się także miały losowe spisywania kolejnych kibiców.
Jak podaje Samuel Szczygielski z portalu meczyki.pl fani Pogoni Szczecin strajkują. Na ten moment zapowiadają, że nie wejdą na PGE Narodowy, chyba że policja zaprzestanie wcześniej wspomnianych działań.
Złe informacje z Narodowego. Wg kibiców Pogoni policja łamie umowę. Miała wyłącznie dbać o stewardów. Policja stanęła za bramą nr 2 i chce robić kontrolę: 120 osób i 20 psów do przeszukiwania.
Kibice Pogoni na teraz mówią: NIE WCHODZIMY NA FINAŁ
WIĘCEJ: https://t.co/vW21mxNHKv pic.twitter.com/TFvxrug5qF
— Samuel Szczygielski (@SamSzczygielski) May 2, 2024
Źródło: Samuel Szczygielski – meczyki.pl.