W meczu krakowskiej A Klasy doszło do kuriozalnej sytuacji. Arbiter spotkania podyktował rzut karny, po tym, jak dwóch zawodników tej samej drużyny zderzyło się ze sobą.
Losy spotkania pomiędzy Kablem Kraków a Strzelcami Kraków ważyły się do ostatniego gwizdka. W samej końcówce spotkania wydarzyło się coś nieprawdopodobnego. W pewnym momencie dwóch zawodników drużyny gości zderzyło się, a jeden z nich runął na murawę. Sędzia automatycznie przerwał mecz i wskazał na wapno.
⚽️⚡️😂 Z cyklu "piłkarskie jaja", "absurdy lig niższych", "co autor miał na myśli?". Wynik na styku, doliczony czas gry i… 🤣🤷♂️🤦♂️
Panie Sędzio, ale że jak? Za co? 🤔 Bo przecież na pewno nie może chodzić o zderzenie zawodników tej samej drużyny… 🤪 pic.twitter.com/HV5hSyw96g
— KS Kabel Kraków (@KSKabel) November 9, 2020
Cała sytuacja miała miejsce w doliczonym czasie gry. Pomyłka arbitra bardzo pomogła Strzelcom Kraków, którzy zamienili jedenastkę na gola. Spotkanie ostatecznie zakończyło się wynikiem 4:4, a sędziego spotkania czeka kilka nieprzespanych nocy…