Josue może po sezonie odejść z Legii i powrócić do swojego byłego klubu, Hapoelu Beer Szewa. Portugalczyk jest zdecydowanie najlepszym piłkarzem „Wojskowych”, prezentującym wysoki poziom, mimo gry reszty drużyny. Jak sam jednak twierdzi, zarząd nie przedstawił mu propozycji nowej umowy.
Legia notuje fatalny sezon. Przez dłuższy czas mistrzowie Polski znajdowali się w strefie spadkowej i walczyli o utrzymanie w Ekstraklasie. Ostatecznie udało się powrócić do środka tabeli, dzięki pomocy Aleksandara Vukovicia.
Lider odejdzie?
Kłopoty klubu sprawiły jednak, że po sezonie Łazienkowską opuści kilka nazwisk. Drużynę czeka więc gruntowna przebudowa. Wśród zawodników, których wymienia się w kontekście zmiany barw znalazł się między innymi Josue, a więc najjaśniejszy punkt Legii. Portugalczyk zaprzecza z kolei, jakoby miał na to wpływ poziom sportowy ligi czy samego zespołu.
– Jeśli odejdę z Legii to na pewno nie przez trenera Vukovicia, nie przez kolegów z zespołu ani nie przez poziom sportowy zespołu – zaznaczył Josue w rozmowie z portalem Legia.net.
– Jeśli już dojdzie do tego, że odejdę to raczej dlatego, że ani prezes, ani nikt z pionu sportowego nie przedstawił mi propozycji nowej umowy – dodał.
Kontrakt Josue z Legią wygasa w czerwcu 2023 roku. Jeszcze przez kolejny rok będzie więc ona ważna. W klubie mają mieć nadzieję, że w przerwie między sezonami nie wpłynie żadna oferta za 31-letniego Portugalczyka.