Reprezentacja Polski pod wodzą Czesława Michniewicza budzi skrajne emocje. Od krytykowania drużyny narodowej nie stroni Jerzy Dudek. W swoim felietonie dla „Przeglądu Sportowego” mocno przejechał się po „Biało-Czerwonych”.
Polska podczas wrześniowego zgrupowania zaprezentowała się kiepsko. Holandia starła nas na murawie i wygrała gładko 2-0. Z Walią natomiast, mimo wygranej, kibice nie widzieli wiele pozytywów.
Mocna opinia
Na niespełna dwa miesiące przed rozpoczęciem mistrzostw świata znajdujemy się więc w nieciekawym położeniu. Zwraca na to uwagę Jerzy Dudek, który mocno skrytykował kadrę Czesława Michniewicza.
– Trener ma niespełna dwa miesiące, aby podjąć ważne, często radykalne decyzje – pisze były bramkarz w felietonie dla „Przeglądu Sportowego”.
Dudek zarzuca selekcjonerowi przede wszystkim niewykorzystywanie potencjału Roberta Lewandowskiego. 34-latek świetnie radzi sobie w FC Barcelonie, gdzie strzela gola za golem. W reprezentacji natomiast ma z tym spory problem.
– Tym bardziej może nas boleć, że nie potrafimy wykorzystać jego potencjału w reprezentacji. To również prowokuje dyskusje wokół kadry – stwierdził Dudek.
– Na razie jesteśmy na placu budowy, na którym jest „rozpierducha” i można się zastanawiać, czy ktoś ma nad tym kontrolę – kontynuował.
Denerwują go także ciągłe żarciki i humor, jaki panuje na zgrupowaniach. Zauważa, że Michniewicz nie najlepiej zarządza także meczami i zmianami w ich trakcie.
– Zapewne mają one rozluźnić atmosferę i pomóc w budowaniu nastroju, ale trener jest przede wszystkim odpowiedzialny za wyniki i za to, co będzie się działo na mundialu – podsumował.