Rozjuszony Jan Tomaszewski udzielił wywiadu na łamach „Super Expressu”. 76-latek w ostrych słowach skomentował decyzję Wojciecha Szczęsnego o powrocie do futbolu.
W ostatnich dniach żyliśmy plotkami, które łączyły Wojciecha Szczęsnego z dołączeniem do FC Barcelony. Na początku mało kto wierzył, że taki scenariusz się ziści. Teraz wszystko wskazuje na to, że transfer ten dojdzie do skutku, co potwierdzał ostatnio nawet sam Fabrizio Romano. Czekamy na oficjalne potwierdzenie ze strony Barcy. Według wcześniejszych doniesień Wojtek miał w ten weekend odbyć testy medyczne, a w poniedziałek podpisać kontrakt.
Doniesienia w sprawie Wojciecha Szczęsnego wywołały w Polsce wiele dyskusji. W mediach pojawiło się mnóstwo komentarzy ze strony ekspertów i kibiców. Zdecydowana większość z nich była pozytywna. Polacy kibicowali Wojtkowi, by ten wrócił do futbolu i związał się z Barcą.
Jedną z niewielu niezadowolonych osób wydaje się jednak być Jan Tomaszewski. 76-latek ostatnio grzmiał na antenie „Super Expressu”. Legendarny bramkarz w swoim wywodzie nie był w stanie zrozumieć decyzji Szczęsnego o powrocie do piłki.
– Jest to dla mnie niezrozumiała sprawa. To są tacy piłkarze, na tak wysokim poziomie, że jak coś mówią, to tak ma być. W tym momencie nie rozumiem Wojtka. O pieniądze tu raczej nie chodzi, bo pewnie mógłby grać w Arabii Saudyjskiej. Nie trenował przez jakiś czas. Na dodatek nie rozumiem, że ktoś odmawia gry w drużynie narodowej. W tej chwili poczynania Wojtka są niezrozumiałe – rozpoczął Jan Tomaszewski.
– A nikt Wojtka do zakończenia kariery nie namawiał. Teraz niech go namawiają, ale zrobił z gęby cholewę. Ale kto bogatemu zabroni… Niech robi co chce – dodał.
Tomaszewski zarzuca Szczęsnemu, że ten nie dotrzymał słowa. Zasugerował nawet, że po takiej decyzji Wojtek nie powinien być idolem młodzieży. Swój komentarzem zakończył stwierdzeniem, że Barcelona przestała się dla niego liczyć.
– Nie rozumiem jednak tego ruchu. Cała Polska jest zachwycona, a ja uważam, że nie dotrzymał słowa. Jest idolem młodzieży, ta młodzież nie ma się teraz na kim wzorować – stwierdził 76-latek.
– Mnie teraz Barcelona interesuje, co zeszłoroczny śnieg. Barcelona przestała dla mnie istnieć – zakończył Tomaszewski.
źródło: super express