Jak donosi „Przegląd Sportowy”, władze Jagiellonii Białystok zdecydowały się rozstać z trenerem Ireneuszem Mamrotem. Co ciekawe, w wywiadzie sprzed kilku godzin prezes klubu mówiła, że 51-letni szkoleniowiec „może spać spokojnie”.
Przed rozpoczęciem tego sezonu Jagiellonia Białystok dokonała kilku naprawdę ciekawie wyglądających transferów. Do klubu z Białegostoku trafili m.in. Michał Pazdan, Dani Quintana, Michał Żyro czy Israel Puerto. Niestety, wiele z dokonanych transferów okazało się niewypałem. Pomimo dobrze wyglądającej kadry na papierze Jaga nie potrafiła udokumentować tego w jesiennych meczach. Po 19 kolejkach żółto-czerwoni zajmują 11. lokatę w PKO BP Ekstraklasie.
Zwolnienie Mamrota
Za słabe wyniki niektóre osoby zaczęły obwiniać trenera, Ireneusza Mamrota. 51-latek rozpoczął pracę w Jagiellonii na początku czerwca tego roku. Jak podaje „Przegląd Sportowy”, trener Mamrot dzień przed wigilią miał zostać poinformowany o zwolnieniu. Decyzja miała zostać podjęta po ostatniej porażce 0:5 z Rakowem Częstochowa.
Absurd
Co ciekawe, kilka godzin temu na stronie „weszło.com” pojawił się wywiad z prezesem Jagiellonii, Agnieszką Syczewską. W rozmowie ze wspomnianym portalem prezes Jagiellonii stwierdziła, że trener Mamrot może spać spokojnie, gdyż wina leży po stronie zawodników. Kilka godzin później wszystko się jednak zmieniło.
– Tak, trener Mamrot może spać spokojnie. Nasza diagnoza jest taka, że to nie w szkoleniowcu tkwi problem. Zmian potrzebuje drużyna – skomentowała Agnieszka Syczewska.
Wywiad zrobiłem wczoraj o 17.
Wywiad został dziś ZAUTORYZOWANY o 12:19. https://t.co/wLJxltBNqw
— Paweł Paczul (@PawelPaczul) December 23, 2021
źródło: weszlo, przeglad sportowy