Site icon EkstraklasaTrolls.pl

Jacek Magiera nie gryzł się w język po meczu z St. Gallen. Zapowiada protest. „Eliminować tego typu ludzi”

Śląsk Wrocław odpadł z eliminacji Ligi Konferencji Europy w kuriozalnych okolicznościach. Na konferencji prasowej po meczu z Sankt Gallen w słowach nie przebierał Jacek Magiera. Szkoleniowiec „Wojskowych” zapowiedział również protest do UEFA w sprawie powtórzenia spotkania.




Śląsk wygrał rewanż z St. Gallen (3-2) w III rundzie eliminacji Ligi Konferencji. To jednak nie wystarczyło do awansu, bo Szwajcarzy okazali się lepsi w pierwszym meczu (2-0) i w konsekwencji wygrali dwumecz (4-3). Więcej, niż o samej grze mówi się jednak o samym przebiegu spotkania i kuriozalnych okolicznościach, w jakich WKS odpadł.

Protest

Sędzia był jednym z głównych antybohaterów meczu Śląska z St. Gallen. W sumie pokazał polskiemu zespołowi aż trzy czerwone kartki. Piłkarzom na murawie puszczały nerwy i skakali sobie do gardeł. Już w doliczonym czasie Rafał Leszczyński obronił nawet rzut karny Willema Geubbelsa, ale arbitrzy zarządzili powtórkę, którą piłkarz gości skrupulatnie wykorzystał. Jacek Magiera po spotkaniu nie gryzł się w język i zdecydowanie mówił o pracy sędziego.

– Dużo się działo. Myślę, że gdyby Rafał obronił drugiego karnego, to byśmy trzeci raz strzelali, potem czwarty, piąty i tak dalej. Byłem po meczu z jednym z chłopców u sędziów. Wypchnął mnie za drzwi i nimi trzasnął. Sędzia nie panował nad emocjami. Drużyna pokazała charakter, strzeliła cztery gole, ale jeden nieuznany. Aleks Petkov i Arnau Ortiz byli trafieni w nogę przy swoich sytuacjach. Były podstawy, żeby podyktować rzuty karne. Jak już arbiter wiedział, że nie podejmie decyzji o karnym, to nie ma prawa dać drugiej kartki. Awans dla Śląska to niewyobrażalne pieniądze. Zostaliśmy tego pozbawieni nie w rywalizacji sportowej – grzmiał Magiera na konferencji prasowej. 




– Protest? Może być złożony. Myślę, że nawet powinniśmy złożyć, żeby było bardzo głośno o tym spotkaniu i żeby eliminować tego typu interwencje arbitrów. Eliminować tego typu ludzi z prowadzenia takich spotkań – zapowiedział trener Śląska. 

Exit mobile version