Holenderski piłkarz, Rai Vloet, spowodował wypadek samochodowy, w wyniku którego zmarło 4-letnie dziecko. W czasie zdarzenia był on pod wpływem alkoholu. 27-latek usłyszał już wyrok.
Rai Vloet jest holenderskim piłkarzem występującym na pozycji napastnika. W swojej karierze występował w takich klubach jak chociażby PSV, NAC Breda, Heracles Almelo, czy FC Astana. Od września 2022 roku jest piłkarzem Urala Jekaterynburg. W tym sezonie dla rosyjskiego klubu rozegrał 16 meczów, w których zdobył 5 bramek.
W listopadzie 2021 roku Rai Vloet spowodował wypadek samochodowy. W jego wyniku zmarł 4-letni chłopiec, podróżujący innym pojazdem. Rodzice i siostra chłopca przeżyli, choć zostali ranni. Holender jechał samochodem z prędkością ok. 200 km/h. Na autostradzie, na której doszło do wypadku, obowiązywało ograniczenie prędkości do 130 km/h. Jak się okazało, holenderski piłkarz był wówczas pod wpływem alkoholu. Wykazano u niego 1,18 promila alkoholu.
Po kilkunastu miesiącach w końcu zapadł wyrok w tej sprawie. Rai Vloet został skazany na 30 miesięcy więzienia. Kwestia wyegzekwowania kary jest, póki co, mocno złożona. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny. Co więcej, piłkarz przebywa obecnie w Rosji, co może przeszkodzić w tym, by trafił on za kratki.
źródło: transfery.info, wp sportowe fakty, omroep brabant