Site icon EkstraklasaTrolls.pl

Hertha Berlin zabiegała o Krychowiaka. Wiadomo, czemu nic z tego nie wyszło

Grzegorz Krychowiak resztę sezonu spędzi najprawdopodobniej w Grecji, gdzie podpisze kontrakt z tamtejszym AEK-iem Ateny. Jak ustalił Mateusz Borek, 32-latek miał opcję przenosin do Bundesligi, gdzie interesowała się nim Hertha Berlin. Dziennikarz wyjaśnił jednak, dlaczego nie doszło do transferu. 

Reprezentant Polski po ataku Rosji na Ukrainę był pewny, że nie zamierza grać dłużej w Krasnodarze. Z tego powodu od kilkudziesięciu dni intensywnie szukał sobie nowego klubu. Ostatecznie wybór pomocnika padł na AEK Ateny, z którym niebawem powinien podpisać kontrakt.

Media informowały jeszcze niedawno, że Krychowiak miał oferty od drużyn z Niemiec czy Hiszpanii, ale finalnie zdecydował się na dokończenie sezonu w Grecji.

Problemy w przepisach

Mateusz Borek w programie „Moc Futbolu” na antenie „Kanału Sportowego” zdradził, że o Krychowiaka zabiegała Hertha Berlin. 32-latek pasował władzom klubu swoim profilem gry. Dziennikarz wyjaśnił, dlaczego ostatecznie nie doszło do takiego ruchu.

– Krychowiaka wziął pod lupę Fredi Bobić. Znamy tę sytuację z pierwszej ręki od Artura Wichniarka. Polaka bardzo chciał trener Korkut, który jednak został już zwolniony z Herthy. Teraz jest Felix Magath, ale myślę, że Krychowiak ze swoim etosem pracy pasowałby mu – przyznał Borek.

– Grzegorz wiedział o tej propozycji, był zainteresowany Bundesligą, ale stanowisko władz ligi jest jednoznaczne. Nie kontraktujemy do czerwca żadnych zawodników z ligi rosyjskiej i ukraińskiej. To są wytyczne Bundesligi i Bobić nie mógł nic zrobić, więc nie zakontraktował Krychowiaka – dodał.

Według Borka wybór AEK-u na chwilowy przystanek był dobrą decyzją Krychowiaka. Dziennikarz zaznacza jednak, że piłkarz, wybierając Grecję, musi zaakceptować jeden fakt. Mianowicie kluby nie zawsze wypłacają tam pensję na czas.

– Teraz Krychowiak będzie musiał polubić słowo „avrio”. Oznacza ono „jutro”. Marcin Mięciel mówił, że jak pokochasz to słowo i zaakceptujesz, że zapłacą ci jutro, to jesteś szczęśliwy w Grecji. Bo jest fajne życie, pogoda, ludzie uśmiechnięci. Domyślam się, że raczej w Sevilli, PSG, Lokomotiwie czy Krasnodarze „trzydziestego” wszystko na koncie było. Nie wiem, jak to będzie w AEK-u – powiedział.

Exit mobile version