Erling Haaland ponownie wsparł rumuńską fundację, która pomaga dzieciom chorym na autyzm. Norweski napastnik przekazał na licytację kilkanaście zdjęć z autografami oraz własnoręcznie napisany list.
Pomoc ponad wszystko
Kilka tygodni temu dość ciekawe nagranie obiegło internet. Na filmiku widać, jak po meczu Manchester City – Borussia Dortmund jeden z asystentów sędziego bierze autograf od Earlinga Haalanda. Zachowanie arbitra potępiono, choć, jak się później okazało, nie do końca niesłusznie.
BT Sport showing linesman getting Haaland’s autograph post match… pic.twitter.com/Zm46uZ2Cek
— Simon Collings (@sr_collings) April 6, 2021
Octavian Sovre nie wziął autografu dla siebie. Rumuński arbiter przekazuje różne pamiątki na licytacje na rzecz fundacji pomagającej dzieciom chorym na autyzm. To samo miało stać się z kartkami podpisanymi przez Norwega. Mimo tego, szef sędziów UEFA, Roberto Rosetti, wystosował list do arbitrów, w którym potępił zachowanie Sovre.
– Temu mamy pomóc, wyglądając i zachowując się jak stanowczy i profesjonalni atleci. Jeśli chcemy być szanowani tak samo, jak piłkarze, to dlaczego mamy ich prosić o autograf czy koszulkę? Czy oni mają takie same prośby wobec nas? To jest po prostu niedopuszczalne. To także kwestia godności. I pamiętajcie o liczbie kamer na meczach UEFA – one wyłapują dosłownie wszystko – napisał Włoch.
Rosetti dolał oliwy do ognia?
Earling Haaland postanowił ponownie wesprzeć fundację, której regularnie pomaga Octavian Sovre. 20-latek przekazał instytucji kilkanaście zdjęć z autografami oraz własnoręcznie napisany list. Wszystkie fanty trafią na aukcje charytatywne.
This is class from Erling Haaland 👏 pic.twitter.com/rS8a8nCqvP
— ESPN FC (@ESPNFC) April 21, 2021