Fernando Torres wraca do gry?! Były zawodnik między innymi Atletico Madryt opublikował dosyć jednoznaczny post na Instagramie, w którym zapowiada wznowienie kariery.
37-latek karierę zakończył pod koniec sierpnia 2019 roku. Wówczas był związany z japońskim Sagan Tosu, jednak przez lwią część kariery reprezentował barwy Atletico Madryt, którego zresztą jest wychowankiem. Sporo czasu spędził także w Premier League, gdzie najlepiej dał się poznać kibicom Chelsea i Liverpoolu.
Powrót do gry?
Jakiś czas temu w sieci pojawiły się zdjęcia Fernando Torresa, dłuższy czas od zakończenia kariery. Okazało się, że Hiszpan nie próżnował i mocno przypakował na siłowni. Potężna sylwetka 37-latka stworzyła natomiast plotki, według których miał on być zaproszony na galę WWE. Ostatecznie jednak nic z tego nie wyszło, a informacja najpewniej była fejkiem.
Looks like Fernando Torres has been on a diet of nothing but chicken, rice and broccoli since he retired.
He's turned himself into a tank. 💪 pic.twitter.com/MfBmRibzwF
— Football Tweet ⚽ (@Football__Tweet) January 19, 2021
Niemniej Torres szykuje dla nas prawdziwą niespodziankę, zdaje się nawet, że lepszą niż udział we wrestlingu. Mistrz świata z 2010 roku opublikował na Instagramie zagadkowe zdjęcie. W opisie dodał, że zamierza… wrócić do gry, zaś w piątek przedstawi nam, w jakim klubie.
– Życie rozumiem tylko w jeden sposób: grając. Dlatego zdecydowałem się na powrót. W piątek podam, gdzie – czytamy.