Przed kilkoma dniami PZPN poinformował o zorganizowaniu towarzyskiego meczu z reprezentacją Niemiec. Dziś wszystkich zszokował natomiast Fernando Santos. Selekcjoner reprezentacji Polski stwierdził, że mecz z Niemcami jest mu niepotrzebny.
Najbliższe zgrupowanie reprezentacji Polski odbędzie się już w czerwcu. Podczas nadchodzącej przerwy reprezentacyjnej Biało-Czerwoni rozegrają dwa mecze. Na początek czeka ich mecz towarzyski z reprezentacją Niemiec. Następnie rozegrają niezwykle istotny, wyjazdowy mecz z reprezentacją Mołdawii w ramach eliminacji EURO 2024.
Mecz z Niemcami miał być wielkim świętem dla polskich kibiców. Spotkania z naszymi zachodnimi sąsiadami zawsze mocno rozgrzewają Polaków. Co więcej, przy okazji tego spotkania ma nastąpić pożegnanie Jakuba Błaszczykowskiego. Za sprowadzenie reprezentacji Niemiec do naszego kraju, PZPN miał zapłacić niemalże 3 miliony złotych. W związku z tym polska federacja postanowiła podnieść ceny biletów na mecz reprezentacji Polski.
Całą tworzącą się otoczkę wokół nadchodzącego meczu z Niemcami szybko zrujnował selekcjoner Fernando Santos. Jak wyznał w wywiadzie dla „TVP Sport”, mecz z Niemcami nie jest mu potrzebny. Dla selekcjonera ważniejszy będzie mecz z Mołdawią.
– Dla mnie ważny, tak naprawdę, jest nie mecz z Niemcami, a ten zbliżający się z Mołdawią. Okej, ten mecz był już zaplanowany, nic z tym nie można zrobić. Szanuję, że ten mecz został zorganizowany, ale jeżeli teraz, by mnie zapytano, czy mamy grać ten mecz, powiedziałbym, że nie – stwierdził Fernando Santos.
– Nie interesuje mnie, nie jest mi to potrzebne. Ważny mecz to jest ten z Mołdawią. Za mecz z Niemcami nie dostaniemy punktów – powiedział selekcjoner.
"Gdyby to ode mnie zależało, 𝐧𝐢𝐞 𝐳𝐚𝐠𝐫𝐚𝐥𝐢𝐛𝐲𝐬́𝐦𝐲 w czerwcu z Niemcami"
Cała rozmowa Jacka Kurowskiego z Fernando Santosem 𝐰 𝐩𝐢𝐚̨𝐭𝐞𝐤 𝐨 𝟏𝟗:𝟑𝟎 w TVP Sport! pic.twitter.com/3fgs31DNTB
— TVP SPORT (@sport_tvppl) April 27, 2023