Ze względu na fatalną sytuację finansową FC Barcelony, klub jest zmuszona do zredukowania kosztów. Z tego powodu już niedługo władze „Blaugrany” zasiądą do rozmów ws. obniżenia wynagrodzeń.
W ostatnich miesiącach w mediach pojawiały się kolejne informacje nt. niepokojącej sytuacji finansowej FC Barcelony. Ogromne zadłużenia są efektem nieumiejętnego zarządzania klubem przez prezydenta Bartomeu, który podał się do dymisji na jesieni ubiegłego roku. Teraz wszystko stara się uporządkować nowy-stary prezydent – Joan Laporta.
W ostatnich tygodniach pojawiła się informacja o tym, że klub będzie miał problem z zarejestrowaniem nowych zawodników, jeśli klub nie zdoła zredukować wynagrodzeń swoich piłkarzy. „Marca” podaje, że klub będzie chciał zredukować wypłaty nawet o 40% takich piłkarzy jak: Jordi Alba, Sergio Busquets, Gerard Pique oraz Sergi Roberto. Niewykluczone również, że ostatni z wymienionych piłkarzy opuści Camp Nou jeszcze w tym okienku transferowym.
Dziennikarze „Mundo Deportivo” napisali, że klub ma usiąść do rozmów z Sergio Busquetsem i jego agentem w przyszłym tygodniu, zanim piłkarz zakończy swój urlop. FC Barcelona liczy na pozytywne zakończenie rozmów, gdyż „Busi” pomimo upływu lat wciąż jest ważnym elementem zespołu dowodzonego przez Ronalda Koemana. Oficjalnie piłkarz ma wrócić z trzytygodniowego urlopu 29 lipca.
?[MD] | Busquets wants to fulfill the remaining two years of his contract at Barça. His agents are expected to meet with the club this week to talk about a salary reduction.
— BarçaTimes (@BarcaTimes) July 19, 2021
Hiszpański dziennikarz Gerard Romero przekazał już wcześniej informację o zaakceptowaniu propozycji obniżenia wynagrodzenia przez Gerarda Pique.
Gerard Pique już zaakceptował obniżenie wynagrodzenia. [Gerard Romero] (2️⃣) ??
— Daniel (@_BarcaInfo) July 17, 2021