Bogdan Wilk w materiale dla Canal+ Sport opowiedział o tym, dlaczego Damian Kądzior nie trafił do Lecha Poznań. Dyrektor sportowy Piasta Gliwice uważa, że władze Kolejorza oferowały zbyt niską kwotę za 30-letniego skrzydłowego.
Lech walczył o Kądziora
Media od wielu tygodni informowały o podchodach Lecha Poznań pod Damiana Kądziora. Kolejorz walczył o polskiego skrzydłowego już pół roku wcześniej. Wówczas zdecydowano się na sprowadzenie Adriela Ba Loui. Temat Kądziora powrócił po kilku miesiącach, jednak negocjacje nie przebiegły po myśli władz ekipy z Bułgarskiej.
200 IQ czy brak fair play? Dani Olmo przechytrzył piłkarzy Bayernu [WIDEO]
Szczegóły rozmów Lecha Poznań z Piastem Gliwice zdradził dyrektor sportowy klubu ze Śląska. Bogdan Wilk w materiale dla Canal+ Sport przekazał, że kwota oferowana przez władze Kolejorza była za niska.
– Damian Kądzior na pewno wart jest dużo. Ma wielką wartość dla zespołu i wiem, o co pan pyta. Dlaczego nie zgodziliśmy się na to, żeby odszedł? Uznaliśmy, że kwota, jaka jest zaproponowana za takiego zawodnika, jest po prostu za niska. Myślę, że sam Damian by się na nas lekko obraził, gdybyśmy się zgodzili, żeby odszedł za taką kwotę – powiedział działacz mistrzów Polski z 2019 roku.
O Damianie Kądziorze w 🔵⚪️ w Lidze+ pic.twitter.com/oluwiaHtnt
— Dawcioo (@DDawcioo) July 30, 2022
Według Sebastiana Staszewskiego z Interii Sport Lech Poznań przy trzecim podejściu oferował za Damiana Kądziora około 500 tysięcy euro (wcześniejsze oferty były niższe). Piast Gliwice oczekiwał jednak 850 tysięcy euro, dlatego odrzucono ofertę Kolejorza.
Źródło: Canal+ Sport/Twitter