Podczas meczu Danii z Finlandią doszło do prawdziwego horroru. Pod koniec pierwszej połowy Christian Eriksen padł na murawę bez kontaktu z przeciwnikiem. Informacje przekazane przez media wskazują, że 29-latek miał atak serca.
To mogło być naprawdę tragiczne rozpoczęcie Euro 2020. W trzecim meczu tegorocznego turnieju doszło do sytuacji, która zmroziła krew w żyłach kibiców na całym świecie.
Pod koniec pierwszej połowy spotkania Danii z Finlandią Christian Eriksen bezwładnie padł na ziemię. Grę natychmiast przerwano, natomiast przez kolejne kilka minut toczyła się walka o życie zawodnika. Piłkarz ostatecznie opuścił boisko na noszach, jednak zdjęcie opublikowane w sieci sugeruje, że odzyskał przytomność.
Jest nadzieja. #Eriksen pic.twitter.com/BCA55tQFS7
— Marcin Makowski (@makowski_m) June 12, 2021
https://twitter.com/Piotrowicz17/status/1403763080681697288
UEFA poinformowała także, że Eriksena przetransportowano do szpitala, zaś jego stan ustabilizowano. O 19:45 wystosowany zostanie oficjalny komunikat, dotyczący sytuacji 29-latka. Po upadku Duńczyka doszło również do kryzysowego spotkania obu drużyn i sędziów. Szczegóły ustaleń poznamy we wspomnianym komunikacie.
Following the medical emergency involving Denmark's player Christian Eriksen, a crisis meeting has taken place with both teams and match officials and further information will be communicated at 19:45 CET.
The player has been transferred to the hospital and has been stabilised.
— UEFA EURO 2024 (@EURO2024) June 12, 2021
Christian Eriksen jest przytomny, przechodzi badania, potwierdza duńska federacja https://t.co/oEGBUCTYUG
— Paweł Wilkowicz (@wilkowicz) June 12, 2021