Dejan Kulusevski otrzymał niedawno pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. Z tego powodu gwiazda grupowych rywali Polaków na pewno nie wystąpi w pierwszym meczu swojej drużyny na Euro przeciwko Hiszpanii. Piłkarz zdaje sobie jednak nic z tego nie robić, o czym świadczy filmik opublikowany w sieci.
21-latek jest bezsprzecznie największą gwiazdą reprezentacji Szwecji, pod nieobecność Zlatana Ibrahimovicia. Młody piłkarz miał poprowadzić swoją drużynę podczas Euro 2020, jednak z powodu koronawirusa opuści pierwsze spotkanie turnieju. To spory problem selekcjonera naszych rywali, Janne Anderssona, gdyż ich przeciwnikiem na start imprezy będzie kadra Hiszpanii, a więc faworyci do ostatecznego triumfu.
Przypał
Teraz Kusulevski ma jednak większe kłopoty. Do internetu kilkukrotnie trafiało nagranie z 21-latkiem w roli głównej. Okazało się, że piłkarz wybrał się na imprezę przed meczem z Armenią. W sieci niemal od razu wylała się na niego ogromna fala hejtu. Piłkarz otrzymywał także wyzwiska, a nawet groźby.
Obecnie nagranie jest usuwane z wszelkich źródeł. Materiał zachował się na razie w serwisie „YouTube”. Filmik możecie zobaczyć poniżej:
https://www.youtube.com/watch?v=0b8s43xSiuY
Do sytuacji ustosunkował się także sam Andersson. Selekcjoner Szwedów wspiera swojego podopiecznego i broni go przed atakami ze strony mediów oraz kibiców.
– Dejan został zaproszony przez swoją siostrę, jej chłopaka i dziewczynę na kolację. Gdy już tam dotarł, byli również inni jego znajomi. On już chorował na Covid-19 wcześniej, więc nie martwił się zbytnio. Wcześniej nie myślałem o tym, że można znowu się zakazić, a on czuł się odporny. Dejan zdaje sobie sprawę, że to wcale nie było dobre. Naprawdę żałuje, że był na tym obiedzie – wyjaśnił Andersson.