Reprezentacja Belgii odpadła z turnieju EURO 2020 na etapie ćwierćfinału. Selekcjoner Roberto Martinez zabrał głos w sprawie swojej przyszłości po porażce z Włochami.
Faworyci odpadli w ćwierćfinale
Włosi pokonali Belgów 2:1 w piątkowym starciu ćwierćfinału mistrzostw Europy. „Czerwone Diabły” były jednymi z faworytów do wygrania EURO 2020, jednak pożegnali się z turniejem już na etapie 1/4 finału. Głos po meczu zabrał Roberto Martinez, który z oczywistych względów nie mógł być zadowolony z przebiegu spotkania.
– Patrzę wstecz i nie powiedziałbym, że zrobiliśmy coś złego. Wręcz przeciwnie. Moi zawodnicy zrobili wszystko, co mogli, aby awansować jak najdalej. Wykonali wielką pracę, aby być gotowym każdego dnia. Zmierzyliśmy się z drugim dobrym zespołem, ale uważam, że nie zasłużyliśmy na porażkę – powiedział na antenie Sky Sports.
Powody słabszej dyspozycji i przyszłość trenera
Martinez dodał, że jednym z powodów słabszej postawy zespołu mogły być kontuzje. Przypomnijmy, iż nie do końca pewne było, czy w spotkaniu z Włochami zagrają Kevin De Bruyne i Eden Hazard. Ostatecznie zdążono wyleczyć tylko tego pierwszego.
47-letni szkoleniowiec w pomeczowym wywiadzie odpowiedział także na pytanie o swoją przyszłość. Roberto Martineza obowiązuje jeszcze roczny kontrakt z reprezentacją Belgii. Hiszpan stwierdził jednak, że musi przeanalizować sytuację.
– Nie da się ukryć smutku i rozczarowania. Teraz nadszedł czas na analizę. Nie chcę czegoś powiedzieć pod wpływem emocji – zakończył Roberto Martinez.
Źródło: Sky Sports, WP Sportowe Fakty