Czas w piłce jest wartością umowną. Czasami w kilka miesięcy sytuacja niektórych piłkarzy potrafi zmienić się diametralnie, a rok, to już zupełna epoka w tym świecie. Idealny przykład na tę tezę pojawił się w Niemczech.
24 listopada Marcin Borzęcki opublikował wpis w serwisie X, w którym przybliża sytuację Younesa Ebnoutaliba. Wówczas kariera 22-latka zaczęła zupełnie niespodziewanie nabierać rozpędu.
Po odrzuceniu go przez Perugię, postanowił wrócić do Niemiec. Myśląc o zakończeniu kariery w bardzo młodym wieku, podpisał kontrakt z 4-ligowym FC Giessen, skąd trafił do Elversberga.
Znienacka nabrała rozpędu kariera Younesa Ebnoutaliba. 1,5 roku temu odpaliła go Perugia i chciał kończyć karierę. Wrócił do 🇩🇪, podpisał umowę z 4-ligowym FC Gießen, strzelił 6 ⚽️ i wziął go Elvsersberg. Teraz 10 goli w 13 meczach 2. BL i zainteresowanie Werderu oraz Eintrachtu.— Marcin Borzęcki (@m_borzecki) November 24, 2025
Z 4. ligi do Ligi Mistrzów
Transfer do 2. Bundesligi okazał się dla Ebnoutaliba zbawienny. Jego kariera zdaje się rozpędzać na dobre. Dla Elversberga strzelił w bieżącym sezonie 12 goli, co przełożyło się na zainteresowanie klubów z niemieckiej ekstraklasy.
Borzęcki informował w listopadzie, że monitorować go mają konkretnie Werder i Eintracht. Nieco po miesiącu dziennikarz przekazał, że Eintracht dopiął transfer. Tym samym 22-latek wkrótce będzie miał szansę zagrać w Lidze Mistrzów.
Eintracht Frankfurt dopiął właśnie zimowy transfer tego piłkarza.
Czyli Ebnoutalib jeszcze rok temu grał w 4. lidze, a za kilka tygodni będzie piłkarzem drużyny z Ligi Mistrzów. https://t.co/vYJyyXI9Gz— Marcin Borzęcki (@m_borzecki) December 28, 2025
Źródło: Marcin Borzęcki

