W ostatnich dniach pojawiła się informacja o potencjalnym „wzmocnieniu” reprezentacji Polski. Kady Borges Malinowski, skrzydłowy Karabachu ma być zainteresowany reprezentowaniem „Biało-Czerwonych”. Głos w tej sprawie zabrał azerski dziennikarz.
Choć Kady nie urodził się w Polsce ani nie posiada polskiego obywatelstwa, to jest powiązany z naszym krajem. Pochodzi stamtąd jego dziadek. Sam piłkarz urodził się natomiast w Kurytybie.
Chętny do gry?
Na łamach „WP Sportowe Fakty” nieco o przeszłości rodziny Kady’ego wypowiedział się Vusal Muhmudov. Azerski dziennikarz przyznaje, że Brazylijczyk odbył już wstępne rozmowy w sprawie potencjalnych występów dla reprezentacji Polski.
– Zawodnik Karabachu przyznał, że jego dziadek ze strony ojca był Polakiem. Przeniósł się do Ameryki Południowej wiele lat temu, ożenił się z Brazylijką i osiedlił na stałe w tym kraju. Z tego powodu stracił kontakt z rodziną, ale nie zrezygnował z nazwiska Malinowski – przyznał Azer.
– Zrobiliśmy „śledztwo” w jego sprawie. Ustaliliśmy, że po występie przeciwko Lechowi Poznań skontaktował się z nim Polski Związek Piłki nożnej – dodał.
– Kady chce grać u boku Roberta Lewandowskiego i innych gwiazd. Choć oczywiście nie bez znaczenia jest tu też brak nadziei na dostanie się do kadry Brazylii – zaznaczył Muhmudov.
Kady może pochwalić się bardzo dobrymi statystykami w Karabachu w tym sezonie. 26-latek w 14 występach strzelił 5 bramek i dołożył 9 asyst. Przy okazji eliminacji Ligi Mistrzów w dwumeczu z Lechem Poznań zdobył dwa gole.