Site icon EkstraklasaTrolls.pl

Bramka Viniciusa została niesłusznie anulowana? Były sędzia nie zgadza się z decyzją

W niedzielę doszło do hitowego starcia Sevilli z Realem Madryt (2-3) w La Liga. Spotkanie obfitowało w wiele emocji, ale i kontrowersji. Sędziowie, delikatnie mówiąc, nie popisali się wczoraj swoimi decyzjami. Jedną z nich było anulowanie gola Viniciusowi.

Sevilla po pierwszej połowie wygrywała z Realem 2-0. „Królewscy” po zmianie stron zmienili swoje oblicze i wrócili do gry, najpierw wyrównując wynik, a w samej końcówce strzelając decydującego gola. Autorem trafienia był oczywiście Karim Benzema.

Niesłuszne przewinienie?

Real do remisu doprowadził dopiero w 82. minucie. Mogło się to stać już kilka minut wcześniej, dzięki trafieniu Viniciusa. Gol Brazylijczyka został jednak anulowany po domniemanym zagraniu ręką. Sędzia Cuadra Fernandez cofnął bramkę dla „Los Blancos” po obejrzeniu powtórki.

Wideo nie potwierdzało, czy rzeczywiście Vinicius przyjął piłkę w niedozwolony sposób. Decyzja arbitra spotkała się więc z natychmiastowym protestem Brazylijczyka. Kamery uchwyciły nawet, jak piłkarz Realu krzyczał do Toniego Kroosa, że Fernandez jest „szalony”.

Decyzja sędziego nie spodobała się również byłemu arbitrowi, Eduardo Iturralde Gonzalezowi. Po meczu stwierdził, że sytuacja była bardzo trudna, ale nie zgadza się z werdyktem.

– VAR ma zajmować się oczywistymi błędami. Real uzna, że Vinicius dotknął piłkę ramieniem, Sevilla – że ręką. VAR zajął się tą sytuacją, bo sędzia Iglesias Villanueva uznał, że piłka trafiła w ramię. Jeden obraz, dwóch sędziów, dwie różne interpretację. Bardzo trudne do wyjaśnienia. Ja widzę, że Vinicius zagrał ramieniem, czyli powinien być gol – wyjaśnił były sędzia.

Ostatecznie Realowi i tak udało się wyszarpać zwycięstwo w samej końcówce. „Królewscy” pewnie zmierzają po mistrzostwo Hiszpanii.

Exit mobile version