Według doniesień niemieckiego Bilda, Bartosz Białek ma problemy językowe. Na obecnym etapie przygotowań bardzo ważne jest rozumienie zaleceń taktycznych, dlatego klub rozważa zatrudnienie tłumacza.
Bartosz Białek dołączył do ekipy Wolfsburga za około 5 milionów euro z Zagłębia Lubin. Dziennikarze Bilda piszą, że w pierwszych dniach w nowym klubie Polak musiał porozumiewać się przede wszystkim na migi.
Prawie nie mówi po angielsku, po niemiecku jeszcze mniej. Bardzo utrudnia to integrację w nowej drużynie.
Chcemy sprowadzić kogoś, kto potrafi tłumaczyć. Jest bardzo ważne, przede wszystkim dla niego, aby na początkowym etapie rozumiał absolutnie wszystko.
Białek zagrał piętnaście minut w sobotnim sparingu. Do bramki nie trafił, jednak szkoleniowiec Wilków docenił jego występ.
Dobrze utrzymywał się przy piłce i zintegrował z zespołem.
Bez znajomości języków obcych Białkowi może być bardzo ciężko. Wspomniany problem należy rozwiązać jak najszybciej.
Schlager: – Ważne, żeby się w ogóle jakoś komunikować. Może być nawet rękoma i nogami. To dla niego duży przeskok. Jest pierwszy raz z dala od domu. Inny system, inna intensywność. Ale myślę, że dobrze się u nas odnajdzie.
— Tomasz Urban (@tom_ur) August 23, 2020